Kuchnia

gotujemy

Nie daj się zwieść - to deser! Fałszywe jajka

Przygotowania warto zacząć od końca czyli od skorupkowych miseczek. Wymaga to trochę delikatności, ale bardzo łatwo można nabrać wprawy. Wystarczy delikatnie przebić czubek jajka nożem, a następnie "odskubać" jego część tak by można było swobodnie wylać całą zawartość jajka. Kiedy je opróżnimy możemy spokojnie dokonać kilku kosmetycznych poprawek tak by włożenie łyżeczki do skorupki nie stanowiło problemu. Następnie jajka zalewamy wrzątkiem, dolewamy kieliszek octu i gotujemy przez ok 5-10 minut. Po wszystkim bardzo ostrożnie możemy usunąć z wnętrza jajek ewentualne błonki lub pozostałości białek.

Podstawą mojego deseru jest cytrynowy mus z białej czekolady, który przygotowałam zgodnie z TYM przepisem (http://okolicepalnika.blox.pl/2013/03/Mus-z-bialej-czekolady-Gordona-Ramsaya.html). W szybszych wersjach można zastąpić go np. miękkimi, lekko rozmrożonymi lodami waniliowymi, a nawet jogurtem.

Teraz czas zająć się żółtkiem. Ja zdecydowałam się na brzoskwinie. Dwie pokroiłam w niewielką kostkę, delikatnie przesmażyłam na maśle i podłam 100 ml białego wina. Następnie wszystko podpaliłam i poczekałam aż alkohol się wypali. Całość należy zredukować tak długo by wytworzył się gesty syrop.

Na dno każdej ze skorupek wykładamy kilka łyżeczek brzoskwiń, a następnie wypełniamy je musem i wstawiamy do lodówki by stężał. Pozostałe brzoskwinie miksujemy na pure i tuż przed podaniem dekorujemy nim nasze jajka tak by przypominały klasyczne jajka na miękko.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation