Kuchnia

Vegan

Serek z podwójnej porcji

Serek gości u nas na stole od kilku tygodni. Piekłam go już prawie we wszystkich możliwych temperaturach i najrozsądniejsza wydaje się ta dość niska, jakieś 100° C. Przy podwójnej porcji temperaturę można podwyższyć do 150° C. Można też go upiec w foremce w temperaturze nawet 200° C, tak że wierzch nam się ładnie przypiecze, a środek będzie miękki, w sam raz do smarowania.

Serek ma być a la feta, ale szczerze mówiąc ciężko powiedzieć, jak bardzo ta nazwa oddaje jego charakter. Na pewno jest kwaskowaty, mi to odpowiada, lecz jeśli ktoś nie lubi kwaśnych potraw, można zwyczajnie dać mniejszą ilość soku z cytryny. Serek świetnie się sprawdza jako dodatek do dań głównych oraz przekąsek (kanapek, krakersów). W wykonaniu przepisu najważniejszymi punktami są wyciskanie wody z masy oraz pieczenie. Ja robiłam serek ok 5-6 razy i jeszcze nie doszłam do "perfekcji", więc nie zrażajcie się na początku. Boki serka spiekają się najszybciej, więc przez ostatnie 10 min najlepiej piec go tylko od góry (jeśli macie taką funkcję w swoim piekarniku).
Migdałowy serek "feta", przepis z Food.com

1 szkl. migdałów
1/4 szkl. soku z cytryny
3 łyżki oliwy z oliwek
1 ząbek czosnku
1 1/4 łyżeczki soli morskiej
1/2 szkl. zimnej wody

Migdały namoczyć w wodzie przez 24 godz. Wylać wodę i zalać wrzątkiem, zostawić na 5-10 min. Wodę odlać, obrać migdały ze skórki. Do wysokiej miski wrzucić wszystkie składniki i zmiksować. Najlepiej robić to kilka minut - im tekstura będzie gładsza, tym lepiej. Cienką bawełnianą ściereczkę lub najlepiej gazę złożyć na pół, wyłożyć nią durszlak i przełożyć na nią zmiksowaną masę. Wycisnąć masę z wody, najlepiej tak, żeby nie zostały same "wióry", tylko żeby masa była trochę mokra. Ser zostawiamy na noc w lodówce (lub 8 godz.). Na następny dzień masę formujemy na posmarowanej tłuszczem blaszce (najlepiej na macie silikonowej) w okrągły "bochenek" (pomocna może okazać się łyżeczka). Pieczemy w temperaturze 100° C przez ok. 50-60 min.Ostudzony serek smarujemy oliwą z oliwek (można nawet polać większą ilością) i posypujemy tymiankiem i rozmarynem (najlepiej świeżymi, ale mogą być suszone).
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation