Kuchnia

kuchnia

Śledzie z żurawiną

Kolejny świąteczny przepis. Tym razem na śledzie. Bez śledziowych sałatek sobie żadnych świąt nie wyobrażam. Tradycyjne śledzie w oleju urozmaiciliśmy w tym roku żurawiną i goździkami. Słodycz żurawiny zdziałała cuda - tak przygotowane śledzie są pyszne!
Śledzie z żurawiną*

śledzie a'la Matias - 60 dag
żurawina suszona - 15 dag
cebula - 4 szt
olej
goździki
ziele angielskie
pieprz czarny
liść laurowy


Śledzie moczymy w zimnej wodzie. Długość moczenia zależy od tego jak słone kupimy filety i jaki smak preferujemy. Słyszałem, że śledziki moczą się czasami nawet całą noc. My ten proces przyspieszamy maksymalnie. Co jakiś czas podmieniając zimną wodę. W maksymalnie 45 minut śledzie będą gotowe do dalszej obróbki.
Cebulę siekamy drobniuteńko, a żurawinę zalewamy gorącą wodą i moczymy kilka minut. Filety śledziowe kroimy na mniejsze, wygodne kawałki. W litrowym słoiku układamy składniki warstwami.Cebulka - żurawina - 3 goździki - kilka ziaren pieprzu i ziela angielskiego - liść laurowy - śledzie i tak aż wypełnimy słoik.
Na koniec powoli zalewamy śledzie olejem i odstawiamy zakręcony słoik do lodówki na dobę lub dwie.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation