Kuchnia

Mniama

Ciasteczka czekoladowo-kokosowe.

Składniki ciastek:

2 szklanki mąki
1 szklanka cukru pudru
3 czubate łyżki dobrego kakao
1 kostka schłodzonego masła
4 żółtka

Składniki masy:

200 g wiórków kokosowych
1 szklanka drobnego cukru (słodkolubni mogą dać nawet 1.5)
1 szklanka tłustego mleka
1 łyżeczka żelatyny
opcjonalnie można dodać 1 łyżkę rumu, dla przełamania smaku kokosowego

z podanego przepisu wychodzi około 20 szt średniej wielkości ciasteczek




Mąkę mieszamy z cukrem pudrem i kakao. Masło ścieramy na tarce o grubych oczkach, mieszamy z mąką, dodajemy żółtka i szybko zagniatamy ciasto. Gdyby nie chciało się zagnieść od razu można dodać łyżkę śmietany. Zrobione ciasto owijamy folią i odkładamy do lodówki na minimum 30 minut.
Wiórki kokosowe wraz z mlekiem i cukrem gotujemy w garnku przez około 10 minut, aż masa zgęstnieje.
Żelatynę zalewamy łyżeczką zimnej wody, aby napęczniała, a następnie rozpuszczamy w 2 łyżkach wrzątku i mieszamy z masą kokosową. Całość studzimy, a następnie schładzamy. Gotowa masa powinna być gęsta, ale nie powinna się kruszyć.

Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na grubość około 3-4 mm, a następnie wykrawamy z niego ciasteczka. Moje zostały wykrojone dosyć szeroką szklanką, ale możecie użyć dowolnych foremek. Ważne, żeby liczba ciasteczek danego kształtu była parzysta. Ciastka układamy na wyłożonej papierem blasze. Można je układać całkiem blisko siebie, nie rosną. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180°C przez około 10 minut. Ciasteczka nie powinny być zbyt mocno wypieczone. Na ostudzone ciasteczka nakładamy łyżeczkę schłodzonego nadzienia i przyciskamy drugim ciasteczkiem tak, aby masa równomiernie się rozłożyła. Możemy jeść od razu albo odstawić ciasteczka na kilka godzin, będą bardziej miękkie.
Jak już wyżej wspomniałam można je też polać czekoladą, będą jeszcze bardziej dekoracyjne. Smacznego!
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation