Inne

Myśli Pisane Czarną Klawiaturą

"Bezgraniczność dwóch dusz"

Autor : Robert John

Wektory wzroków dwóch. Iskry w głębi źrenic wypełniające oceany dusz. Szybka częstotliwość bliskości serc. Blask nocy ubiera namiętność gestów. W tle muzyka ich słów również słów nie wypowiedzianych. Tych słów nie określają litery. Ciepło ciał niczym płomienie konarów drzew podpalonych przez lawę wulkanu. Erupcja u nasady zmysłów. Bezgraniczność dwóch dusz i ciał. Fundamentalizm uczuć , pragnień wraz z pożądaniem. Mieszający się zapach, smak , oddech w splocie ścisłym związanym niczym sznury na Niej. Oczy szeroko otwarte by nie zgubić żadnej sekundy widoku niepowtarzalnego. Szybkość napływających endorfin rozrywa zasady. Granice przesuwające się coraz bardziej. On zdecydowany pewny silny , Ona powabna , namiętna i zmieszana. Niczym kolory granatowy i wyuzdanie czerwony. Jego spojrzenie przeszywa ja intensywnie..a Jej oczy odpływające i wrzeszczące więcej ! Ona zaskakuje sama siebie odkrywając swoja prawdziwą naturę , a On doskonale wyciska esencje kobiecości i jakże przy nim uległej Jej samej.Sam On dawkuje z każdym ruchem przyjemność mieszaną , jak w koktajlu doznań w którym pieprz miesza się z dawką mniejszą wanilii doprawionym dużą porcją tabasco i chilli. Płynna przyjemność wypełnia ich dusze po brzegi kipiąc od temperatury wrzenia dwóch ciał. Splot dłoni zaciśniętych znacznie mocno przez Nią ... na jego silnych dłoniach. Na Jej twarzy On widząc - czyta zmieniającą się silnie mimikę która wskakuje na potęgę przeżywanych doznań... czerpiąc hedonistyczną ogromną przyjemność i rozkosz.
Bo bezgraniczność dusz jest pruderyjnym sensem istnienia Nas.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation