Inne

Myśli Pisane Czarną Klawiaturą

"Cisza osacza mnie"

Autor : Robert John

Pisząc na roztrzaskanej czarnej klawiaturze, nie słyszę sam siebie. W moim pustostanie na czwartym piętrze , głośniki poprzewracane zagłuszają rozbijające się krople deszczu o dach. Dach tylko dzieli mnie od widoku pędzących szybko nad miastem chmur. Mój azyl , moje więzienie wypełnia dym. Dym bez ognia jak myśli bez treści. Jestem niczym sens ukryty w bezkresie własnego bezsensu. Ponownie zabijam siebie od środka , niedostrzeżenie udanie. Tracę sens istnienia w oceanie myśli. Pomimo nie ciszy , to właśnie cisza osacza mnie fundamentalnie. Nie potrafię , nie chcę , nie mogę i nie pozwolę sobie na hałas duszy. Życiem rządzi chaos od którego jestem jakże uzależniony , sam go sobie wytwarzam i dawkuje. Po mimo błędów i całej mądrości którą posiadłem jestem głupcem. Głupcem który nadal się uczy Życia. Maski w których się pokazuje szczelnie nie odkrywają prawdy. Lubię być cicho... Lubię być sam. Taki właśnie pisze swój scenariusz. Bo i tacy ludzie są też potrzebni na tym ogromnym Świecie. Ludzie samotni napędzają innych by nie byli sami. I tym razem wypruwam serce w zamian za skrzydła szeroko rozłożone. Serce schłodziłem momentalnie, niczym ciekły azot wylany na lawę. Eksplozje chłodu i ciszy opanowałem do perfekcji po wielu razach. Sam siebie znam wiadomo, jak nikt i nigdy... i sam siebie nie pojmuje jak wszyscy i zawsze ... Galimatias labiryntów myśli powoduje komplikacje w egzystencji. System operacyjny mojego umysłu jak i serca został skutecznie zrestartowany i sformatowany. Pliki wspomnień usunął ten którego nie widać a jest. Czas ciszy nadszedł. Poza zasięgiem harmidru Życia. Tylko cisza żyje we mnie.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation