Kuchnia

Mmm...

PIECZONE ZIEMNIACZKI Jamiego Olivera

Potrzebne:
(ilość dowolna)

ziemniaki
tłuszczyk (oliwa, masło, smalec lub tłuszcz wytopiony przy okazji pieczenia mięsa)*
ulubione zioła
kilka ząbków czosnku (można użyć granulowanego, bo świeży bardzo łatwo sie przypala)
sól
pieprz

*oczywiście najlepsze będą na mięsnym tłuszczu, ale jeśli chcecie odjąć trochę kalorii z tego dania użyjcie oliwy :)




JAK TO ZROBIĆ?

Ziemniaki obieram - jezeli są duże kroję na kawałki podobnej wielkości. Gotuję je w osolonym wrzątku prawie do miękkości, odcedzam i studzę.

Piekarnik nagrzewam do 200 stopni.

Ostudzone ziemniaki przekładam do brytfanki, solę, pieprze, dodaje wyciśnięte ząbki czosnku i ulubione zioła (jak mam pod ręką to świeze, ale suszone też mogą być). Całość polewam niewielką ilością tłuszczu, tylko zeby ziemniaki były nim oblepione - wtedy uzyskają fajną chrupkość. Wszystko bardzo dokładnie mieszam rękami. To bardzo przyjemna Czynność :)

A teraz najważniejsze. Tłuczkiem do ziemniaków, widelcem lub po prostu kciukiem delikatnie ugniatam ziemniaki, aby lekko popękały.

Ziemniaki piekę, aż do zrumienienia czyli ok. 30-40 minut.

PY CHO TA!!!
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation