Biżuteria

biżuteria

Barszcz biały z białą kiełbaską i chrzanem - przepis ze Smaker.pl


Na wywar:
3-4 marchewki
2 pietruszki
kawałek pora
kawałek małego selera
1 średnia lub 2 malutkie cebule
kawałek wędzonego żeberka
200-300g wędzonego boczku
około 300-400g białej kiełbasy (u mnie domowa) parzonej
2 duże lub 4 mniejsze listki laurowe
4 kulki ziela angielskiego
kilka ziarenek pieprzu
Dodatkowo:
kilka ząbków czosnku
kilka ziemniaków
3-4 łyżki mocnego chrzanu
0,5 dużego opakowania gęstej, kwaśnej śmietany
2 łyżki zakwasu pszennego (ja użyłam takiego do chleba)
sól, pieprz do smaku
2 porządne łychy majeranku
1 spora cebula
olej do smażenia
jajka na twardo do podania

5-6 os. 60 min łatwe przystępne
Przygotowanie

Do dużego garnka wkładamy marchew i pietruszkę w mniejszych kawałkach, por, seler i cebulkę opaloną na palniku kuchenki. Boczek kroimy w plastry i razem z kiełbaską i wędzonym żeberkiem dodajemy do gara. Lekko solimy (dosłownie łyżeczkę), dodajemy pieprz w ziarnach, ziele angielskie i listki bobkowe. Zalewamy to około trzema litrami zimnej wody i zagotowujemy. Gotujemy około 15-20 minut.

Po tym czasie wyjmujemy cebulę, żeby się nam nie rozlazła w garnku (oddała już ''opalony'' smak). Łowimy też kiełbaskę i boczek. Pora możemy wyrzucić.
Marchewkę kroimy w ulubiony sposób (u mnie mniejsza w plasterki, większe w półplasterki) i wrzucamy do wywaru, niech dalej się gotuje.

Podgotowaną kiełbaskę nacinamy jak na grilla. Na dno naczynia żaroodpornego wylewamy odrobinkę oleju i układamy kiełbaskę. Pieczemy w 190 stopniach jakieś 30 minut.

Cebulę (świeżą, nie tę z wywaru) kroimy w kostkę i podsmażamy na oleju ze szczyptą soli - może się troszkę zrumienić, nic się nie stanie, chyba że zrumieni się na czarno, to wtedy bierzemy nową :)
Podsmażoną cebulkę dodajemy do zupy, olej zostawiamy na patelni, za chwilę się przyda. Czosnek przeciskamy przez praskę i też dodajemy. Ziemniaki kroimy na mniejsze części i również wrzucamy do garnka.
Gotujemy razem, aż ziemniaczki zaczną mięknąć.

Na horyzoncie zaczyna rysować się koniec roboty. Wyłowiony z garnka, obgotowany boczek kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na oleju po cebulce. Do smażenia dodajemy dwie porządne szczypty soli.
Smażymy przez kilka minut, aż wytworzą się rumiane skwareczki.

Sprawdzamy, czy ziemniaczki zaczęły mięknąć (powinny, ale jeśli nie, to gasimy ogień pod patelnią i czekamy parę minut) i jeśli tak, dodajemy do gara skwareczki razem z tłuszczykiem.

No i ''nadejszła wiekopomna chwila'': przechodzimy do nadawania zawartości smaku białego barszczu.
W tym celu w dużym kubku łączymy śmietanę z chrzanem. Koniecznie próbujemy chrzanu, żeby nie dać go za dużo. Następnie dorzucamy zakwas chlebowy (koniecznie pszenny) i jeszcze raz starannie mieszamy.
Do kubka wlewamy chochelkę zupy i starannie mieszamy.

Zawartość kubka wlewamy do garnka, energicznie mieszając. Po chwili zupa zrobi się gęsta - to w porządku.
Doprawiamy do smaku solą i pieprzem oraz majerankiem.
Barszczyk ma być kwaśny, lekko słony i z wyraźnie wyczuwalną nutą chrzanu, która jednak nie jest dominująca.

Podajemy na gorąco z upieczoną kiełbaską oraz jajkiem na twardo.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation