Wdrażamy się w sztukę pięknego pakowania podarków
W beztroski świąteczny nastrój momentalnie wprawimy się w chwili, gdy zabierzemy się za pakowanie prezentów. Postarajmy się, żeby upominki dla naszych najbliższych prezentowały się wspaniale. Dodatkowo sprawmy sobie wielką frajdę w wyborze akcesoriów, które nam w tym dopomogą. Może ciekawie byłoby pójść tym razem w stronę minimalizmu z ekologiczną nutą? Bądźmy na bieżąco z trendami i zainspirujmy się tym nurtem, wybierając do pakowania papier pakowy, sznurek sizalowy, czy papierowe wstążki i roślinne elementy, takie jak gałązki sosnowe lub ostrokrzewu, suszone pomarańcze i cytryny, korę cynamonu, szyszki, czy pierniczki. Papier pakowy możemy wzbogacić też o wzory, które własnoręcznie namalujemy. Dobrą alternatywą dla malunków będzie także zakup pieczątek posiadających świąteczne kształty i odbijanie ich na nim.
Spędzamy uroczy wieczór na lodowisku
Oddawanie się relaksującej jeździe na łyżwach pośród migotliwych świateł pięknych świątecznych dekoracji, które z zachwycającym efektem przełamują grudniowy mrok, bez dwóch zdań można uznać za jedną z największych zimowych przyjemności. Tym większą, jeśli jeździmy w przemiłym towarzystwie, a oprócz tego w akompaniamencie wprawiających w optymistyczny nastrój świątecznych melodii i gdy jeśli na naszym ulubionym lodowisku nie ma nazbyt dużego przepełnienia. Przysłowiową kropką nad „i” będzie tu naturalnie delikatnie prószący śnieg, który jeszcze bardziej umagicznia atmosferę. Tak, wieczorową porą na odświętnie udekorowanym lodowisku usytuowanym na wolnym powietrzu nie sposób nie poczuć ducha nadchodzących Świąt!
Organizujemy domowe zajęcia plastyczne w bożonarodzeniowym duchu
W bożonarodzeniową atmosferę szybko wprowadzimy się, jeżeli urządzimy sobie domowe warsztaty plastyczne. Rysowanie, malowanie, czy kolorowanie to także niezawodny sposób na ukojenie myśli po ciężkim, stresującym dniu. Jeśli dotąd byłyśmy przekonane, że nie mamy ani krztyny plastycznego talentu, w żadnym razie nie zaprzątajmy sobie już głowy podobnymi niepotrzebnymi myślami. Nie chodzi tu przecież o wizualny perfekcjonizm, ale o przyjemność i odprężenie. W razie czego, z pomocą przyjdzie nam Internet, gdzie znajdziemy mnóstwo tutoriali, dzięki którym będziemy mogły doszkolić się w plastycznej materii. Koniecznie sprawmy więc sobie świąteczną kolorowankę bądź szkicownik, a poza tym kredki, farbki, czy też pastele i czym prędzej bierzmy się do dzieła. Okazałe choinki, ośnieżone krainy rodem z Laponii, sympatyczny reniferowy zaprzęg Świętego Mikołaja, czy świąteczne skrzaty tylko czekają na sportretowanie.
Bożonarodzeniową atmosferę koniecznie należy zaakcentować poprzez przystrojenie domowej przestrzeni. Nadzwyczaj świątecznie możemy poczuć się jednak jeszcze nawet przed momentem, gdy ostatnia z dekoracji spocznie na ustalonym miejscu. Wystarczy, że skierujemy nasze myśli na dekoratorskie tory i zaczniemy obmyślać, jak też w tym roku będzie prezentował się w Święta nasz dom. Może zmienimy kolor przewodni ozdób bądź ich styl? Bawmy się do woli robieniem planów i projektów, aż wszystkie dekoracje znajdą się nareszcie w naszym posiadaniu. Bożonarodzeniowy klimat z pewnością zacznie uszczęśliwiać nas jeszcze przed dwudziestym czwartym grudnia, gdy wybierzemy się na poszukiwanie idealnej choinki, a potem wraz z ulubionym kompanem, czy kompanką zaczniemy ją ubierać.
Aranżujemy przedbożonarodzeniowe seanse filmowe
Ducha Świąt ekspresowo poczujemy, jeżeli jeszcze hen przed Bożym Narodzeniem zaczniemy serwować sobie filmowe seanse związane tą tematyką. Nieśmiertelne i legendarne już przygody chłopca o imieniu Kevin, nieoczekiwanie pozostawionego na Święta na pastwę losu w wielkim domu, czy jego równie zajmujące perypetie w tym samym okresie, ale tym razem mające miejsce w Nowym Jorku, wzbogaćmy też o inne pozycje. Niech będą nimi na przykład „To właśnie miłość” z gwiazdorską obsadą, wśród której zobaczymy między innymi Hugh Granta, czy Emmę Thompson i ze świątecznym Londynem w tle, czy „Czekając na miłość” z Penelope Cruz oraz ponownie bożonarodzeniowym Nowym Jorkiem.
Robimy przedświąteczną kulinarną próbę generalną
A co, gdyby tak zacząć wypróbować niektóre ze świątecznych przepisów jeszcze przed nastaniem Bożego Narodzenia? Jakże przyjemnie przecież byłoby się uraczyć przepysznym i wręcz uzależniającym tortem korzennym, sernikiem pomarańczowym, pierniczkami, kutią, piernikiem staropolskim przekładanym powidłami i makowcem już teraz, a nie dopiero w Wigilię. Podobne łasuchowanie zawsze możemy przecież usprawiedliwić chęcią wprawienia się w przygotowywanie danego deseru. Czas na smakowitą przedświąteczną próbę generalną! Połączmy wszelkie degustacje ze świątecznymi seansami filmowymi, które będą odbywały się tuż obok przepięknie przystrojonej choinki.
