Domowe burgery, czyli recepta na sycący stylowy wieczór

@addictedtodates

Burgery, jeśli tylko są dobrze przyrządzone, a ich składniki wyrafinowanie dobrane oraz urozmaicone, przestają być zwykłym fast foodem i błyskawicznie przeistaczają się w iście popisowe danie. Danie, które nie dość, że zaspokoi największy apetyt, jak i oczekiwania posiadaczy najbardziej wymagających kubeczków smakowych, to będzie stanowiło również ucztę dla ich oczu. Burgery to po prostu doskonała recepta na sycący wieczór w fantastycznym kulinarnym stylu.

Idealne bułki, czyli podstawa udanego burgerowania

Ujęty w największym uproszczeniu opis niebywale popularnego dania zwanego burgerami, może nie zabrzmieć początkowo nazbyt ekscytująco. Ot, zwykły serwowany w setkach miejsc fast food, będący bułką z mięsnym bądź coraz bardziej popularnym warzywnym wsadem w formie kotleta i kilkoma dodatkami, które polane zostały sosem. Jeśli jednak zaczniemy w zupełnie inny sposób podchodzić do doboru naszych burgerowych komponentów, okaże się, iż jest to wręcz niezrównana smakowo, jak i wizualnie przekąska.

Zacznijmy od podstaw burgerowania, czyli bułek. To bowiem właśnie smaczne, jakościowe i dobrze dobrane pieczywo stanowi pierwszy krok do odniesienia spektakularnego sukcesu zaserwowania burgerów idealnych. Poszukajmy odpowiedniego pieczywa w ulubionej piekarni bądź pójdźmy jeszcze o krok dalej – upieczmy je samodzielnie. W burgerach świetnie sprawdzają się bułki puszyste w środku i lekko chrupiące na zewnątrz. Mogą być to więc bułki maślane posypane makiem albo drożdżowe z pomysłowym urozmaiceniem ich górnej części ziarnami sezamu, pestkami dyni, słonecznikiem lub czarnuszką. Jeśli mamy ochotę zaszaleć w kuchni i przygotować domowe pieczywo, możemy zainspirować się pomysłami na wykwintne bułki do burgerów rodem z najlepszych knajp. Przebojem jest na przykład pieczywo kruczoczarne za sprawą dodania do ciast atramentu z kałamarnicy, czyli tak zwanej sepii z mątwy. Bardzo dobrym wyborem będą również bułki pełnoziarniste, zwłaszcza jeśli od nowego roku staramy się przestrzegać bardziej restrykcyjnej, zdrowszej diety.

@nourishatelier

Podkręcony klasyk. Burgery z grillowaną bułką, wołowiną, rukolą, cheddarem i pieczarkami

Jeżeli mamy ochotę na burgery w najlepszym klasycznym wydaniu, zaserwujmy sobie te z wołowiną. Jeśli chodzi o sposób smażenia mięsa, to istnieje w związku z nim kilka szkół, ale przede wszystkim powinniśmy wziąć pod uwagę preferencje wszystkich częstowanych. Dla jednych ideałem burgerowym będzie wołowina średnio wysmażona, dla innych wysmażona w stopniu pełnym. Ponadto jeszcze przed wybraniem się na zakupy spożywcze powinnyśmy pamiętać, że mięso wołowe na burgery nie może być zbyt chude. Burgerowi specjaliści radzą natomiast, aby wybierać takie, które będzie posiadało około dwadzieścia procent tłuszczu. Kolejną ich radą jest, to aby przed zabraniem się za smażenie mięsa w żadnym razie nie ogrzewać do temperatury pokojowej. Przed położeniem go na rozgrzaną patelnię powinno być zimne. Formując kotlet z wołowiny do burgerów róbmy to w sposób delikatny, nie ugniatajmy za bardzo mięsa. Wołowina zabrzmi zaś świetnie smakowo z charakternym dojrzałym cheddarem, rukolą i pieczarkami. Ciekawym wizualnym akcentem burgerów będzie też zgrillowanie bułki, co nada jej jeszcze bardziej apetyczną fakturę.

@sainsburysmagazine

Ozdoba stołu. Czarne burgery z falaflem, awokado, hummusem i majonezem

To burgery z rodzaju tych, które stają się kulinarnymi gwiazdami każdego spotkania, a ich niezrównany wygląd, jak i oczywiście dotrzymujący wizualiom kroku smak, potrafią zapaść w pamięć na bardzo długi czas. Domowe bułki, którym głębokiego odcienia czerni nadała sepia z mątwy, a w których środku znaleźć można smażone kotlety z ciecierzycy, awokado z orzeźwiającą nutą za sprawą skropienia go sokiem z cytryny, hummus, pomidory i majonez o cytrusowej nucie to po prostu idealne smakowe połączenie. To również burgery, którymi w żadnym razie nie pogardzi każdy amator zdrowej kuchni.

@frei_style

Marokańskie inspiracje. Burgery z kotletem z fasoli, kolendrą i pieczonymi batatami

Burgery nawiązujące smakiem do kuchni marokańskiej? Czy to aby możliwe? Tak, jak najbardziej, jeśli tylko w naszym burgerowym wsadzie pojawią się przyprawy takie jak kumin, imbir, czy pikantna pasta harissa, popularna swoją drogą także w Tunezji i Libii, a wytwarzana z papryki chili oraz czosnku, kminku, jak i kminu rzymskiego. Kolejna ciekawa wariacja na temat burgerów posiada nadzienie w postaci dobrze doprawionego na wzór marokański kotleta z fasoli bądź ciecierzycy, dużej ilości obłędnie aromatycznej kolendry, przyjemnie słodkawych pieczonych batatów skropionych orzeźwiającym sokiem z limonki, a także dużej ilości chrupiącej rzodkiewki. To burgery, które zaskoczą nawet największego amatora tego dania, który pałaszuje je regularnie i poznał mnóstwo ich rodzajów. Burgery inspirowane smakami Maroka to jednak nie tylko zaskakujący kulinarny pomysł, ale i pewnik, że nasza kolacja nie będzie wiała nudą.

@gotujebolubi
Tagi: , , , ,
by
Poprzedni wpis Następny wpis