To, co wchodzi w skład naszej codziennej diety, ma ogromny wpływ nie tylko na zdrowie, ale również i na wygląd. Jeżeli chcemy by, jadłospis działał na korzyść naszej urody, na przykład byśmy mogły cieszyć się piękną, promienną cerą, czym prędzej powinnyśmy wprowadzić w nim pewne zmiany. Najlepsze jednak jest to, że owa kulinarna rewolucja to rzecz wręcz dziecinnie prosta. Stan naszej skóry poprawi się w mgnieniu oka, jeżeli regularnie zaczniemy spożywać zaledwie kilka produktów.
Sięgnijmy teraz pamięcią do rytuałów pielęgnacyjnych, jakie uskuteczniałyśmy przez ostatnie miesiące. Czy zdarzyło się nam, że w ciągu długich tygodni miałyśmy okazję wypróbować całą gamę kosmetyków do pielęgnacji sygnowanych przez znakomite marki, a nie dały one rezultatu obiecywanego przez producentów nawet w minimalnym stopniu? Jeśli tak, to powinnyśmy zacząć skłaniać się ku pewnym refleksjom. Zamiast złorzeczyć na kolejny krem, czy serum danej marki, zastanówmy się, jaki inny czynnik mógł niekorzystnie wpływać na nasz wygląd. Najczęstszą przyczyną stojącą za takim obrotem spraw jest niewłaściwa dieta. Może to nie krem jest trefny, ale brakuje nam pewnych składników odżywczych, których deficyt hamuje odpowiednie działanie kosmetyków i sprawia, że używamy ich zupełnie na próżno? Tym samym w myśl powiedzenia „jesteś tym, co jesz”, warto z uwagą przyjrzeć się temu, co ląduje na naszych talerzach.
Ot, zróbmy sobie mały, kulinarny rachunek sumienia i zadajmy pytanie, czy faktycznie jemy zdrowo. Może tłumimy głód masą smakowitych „zapychaczy” i organizm nie zyskuje za dużo witamin i minerałów zbawiennie działających na cerę? Zacznijmy przykładać większą wagę do tworzenia tygodniowego jadłospisu i włączmy do diety poniżej wymienione składniki. Wkrótce z pewnością okaże się, że wspaniale prezentująca się cera, o której tak długo marzyłyśmy, zaczęła być jednym z naszych wizualnych atutów, a kosmetyki pielęgnacyjne renomowanych marek nareszcie działają jak należy. Czas na rewolucję w jadłospisie!
Marchewka na spowolnienie procesu starzenia się skóry i jej piękny koloryt
Regularne pałaszowanie marchewek może przynieść nam niebywałą ilość korzyści, zwłaszcza wtedy, gdy jednym z naszych pielęgnacyjnych utrapień jest odcień cery, która wygląda na niezdrową i jeśli chcemy spowolnić proces jej starzenia się. Super zdrowa marchew poza tym, że świetnie wpływa na wzrok i przeciwdziała miażdżycy, działa też doskonale na urodę. Dzięki temu, że będziemy dostarczały ją organizmowi każdego dnia, zawarte w niej składniki dotlenią naszą skórę i wzmocnią włókna kolagenu i zyska ona młodzieńczy blask. Beta-karoten, którego marchew zawiera całe mnóstwo, świetnie wpływa na produkcję melaniny, czyli substancji, która pełni w naszym ciele bardzo ważną funkcję, mianowicie odpowiada za pigmentację skóry. Poza tym beta-karoten można uznać też naturalny filtr przeciwsłoneczny. Jego obecność w skórze blokuje szkodliwe działanie promieni UV i sprawia, że jesteśmy mniej narażone na poparzenia słoneczne. Co więcej, daje też piękny efekt witalnej skóry lekko muśniętej słońcem.
Jagody acai na wzmocnienie bariery ochronnej skóry
Jagody acai to wcale nie współczesny i szalenie modny obecnie roślinny wynalazek. Ich lecznicze właściwości odkryto już setki lat temu na terenie Amazonii, gdzie powszechnie były używane w medycynie tradycyjnej. Tamtejsze plemiona stosowały jagody acai jako lek przeciwdziałający biegunce, krwotokom, czy chorobom pasożytniczym. Warto wiedzieć, że te tropikalne jagody mogą dopomagać też wyglądowi naszej cery. Jeśli regularnie będziemy dorzucać je do musli, czy koktajli, możemy liczyć na błyskawiczne wzmocnienie bariery ochronnej skóry. Acai zawierają również wielką dawkę antyoksydantów, które są świetnym orężem w walce z wolnymi rodnikami. To kolejny po marchwi składnik dzięki któremu możemy zachować młody wygląd cery.
Dzięki jedzeniu ryb, czy owoców morza kilka razy w tygodniu, zyskamy nie tylko smakowite i szybkie w przygotowaniu posiłki, ale także i wspaniałą elastyczność skóry. Ryby oraz owoce morza zawierają bardzo dużą ilość krzemu oraz cynku, które to przeciwdziałają jej wiotczeniu, a do tego w niezrównany sposób wzmacniają naczynia krwionośne, stymulują produkcję kolagenu i neutralizują wolne rodniki. O ich spożywaniu szczególnie nie powinny zapominać osoby, które borykają się z problemami cery naczynkowej.
Awokado na uzyskanie idealnego stopnia nawilżenia skóry
Gdy pomimo stosowania kremów silnie nawilżających nasza cera nadal wydaje się nazbyt wrażliwa na warunki atmosferyczne i wciąż nieprzyjemnie wysuszona, ratunkiem będzie dla nas awokado. Awokado to pochodząca z Meksyku roślina, której inną nazwą jest smaczliwka wdzięczna. Owa nazwa to chyba nie przypadek. I my będziemy mogły być za co wdzięczne awokado, bo często jedzone, jak mało który składnik odżywczy nawilża skórę, a do tego ogranicza negatywny wpływ rozmaitych toksyn, które mogą psuć jej promienny wygląd. Grzanka z guacamole, czyli meksykańską pastą z awokado, pałaszowana każdego ranka to więc klucz do pielęgnacyjnego sukcesu.
