Każda z nas jest wyjątkowa i piękna

Z Miką Szymkowiak, fotografką, autorką wernisażu „WYjątkowe KobieTy”, rozmawiamy o jej pasjach związanych z fotografią, doświadczeniu i fotograficznych marzeniach.

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z fotografią?

Moja przygoda z fotografią zaczęła się właściwie już w dzieciństwie. W domu zawsze były sprzęty takie jak aparaty czy kamery. Rodzice dużo fotografowali podczas naszych wyjazdów, mój dziadek miał swoje studio fotograficzne. Niestety nie miałam okazji wspólnie z nim dzielić tej pasji, ale mam nadzieję, że gdzieś tam jest i jest ze mnie dumny. Na 8 urodziny dostałam swój pierwszy aparat i potrafiłam ”wypstrykać” całą kliszę na jeden kwiatek.

Czy kobiety będące fotografami robią inne zdjęcia niż mężczyźni występujący w tej samej roli?

Nie umiem na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć. Raczej staram się unikać takiego wrzucania ”do worka’ 'i generalizowania na podstawie płci. Uważam, że kobiety mogą podchodzić czasem bardziej emocjonalnie do zdjęć podczas gdy mężczyźni są mocno techniczni natomiast podkreślam, że nie jest to regułą. Każdy fotograf ma swoje własne, indywidualne podejście do fotografii i unikatowe jej odczuwanie.

Co najbardziej lubisz w pracy fotografa, a co stanowi największą trudność podczas realizacji sesji?

Uwielbiam pracę z ludźmi. Codziennie spotykam nowe osoby, poznaję nowe historie. To daje cały czas dużo adrenaliny, wymaga skupienia, szybkiego dostosowywania się do sytuacji i potrzeb klientów, wyczucia humorów i oczekiwań co do efektów sesji. Cenię sobie niezależność oraz to, że sama jestem sobie szefem i sama decyduję, z kim i gdzie chcę współpracować.
Jedyne na co nie mam wpływu to pogoda i to może czasem sprawiać trudność. Generalnie praca z ludźmi jest wymagająca i mimo 200% przygotowania, trzeba sobie dać pewien margines na niespodziewane sytuacje.

Jaki rodzaj fotografii jest Ci najbliższy?

Kocham pracę z kobietami- fascynuje mnie to, jak bardzo w siebie nie wierzą, nie doceniają i uwielbiam, jak podczas sesji widzę ich rozkwit, a po oddaniu gotowego materiału, zachwyt i pewien rodzaj ”nowej ja”.
Ale kocham też pracę z dzieciakami. To są najszczersze istoty na ziemi i tutaj wszystko jest zero jedynkowe. Albo mam ich zaufanie i świetnie się razem bawimy albo… całe szczęście druga opcja nigdy się jeszcze nie wydarzyła! 🙂

Jak pracujesz z Nią, żeby to „coś” wydobyć i pokazać.

Przede wszystkim pomaga mi podejście do ludzi i otwartość na świat. Nikogo nie oceniam, zawsze wynajduję atuty. Sama jestem kobietą i wiem, jak chciałabym być traktowana na sesji. To właśnie daję moim klientkom. Bezpieczeństwo, skupienie na ich potrzebach, na ich historiach. Reszta to moja tajemnica i wypracowane na przestrzeni lat sposoby.

Kto jest dla Ciebie ideałem kobiecego piękna?

Uważam, że nie ma czegoś takiego jak ideał kobiecego piękna. Każda z nas jest wyjątkowa i piękna. Zachwycają mnie kobiety, które uśmiechają się ”całą sobą”. Kocham zmarszczki i rozczochrane fryzury. Zdecydowani bardziej wolę subtelności i niedopowiedzenia w zdjęciach niż pokazywanie ”wszystkiego”.

Współczesna kobieta jest…

Zabiegana, multizadaniowa, za dużo wymagająca względem siebie, a za mało względem innych osób. Trochę nie docenia siebie i swoich możliwości. Często zapomina o swoich przyjemnościach i o chwili tylko dla siebie. Ale widzę też dużo siły, potencjału i odwagi.

Co robisz w swoim życiu poza fotografowaniem?

Angażuję się w akcje charytatywne na rzecz zwierząt, w walkę o środowisko, wspieram przedsiębiorcze kobiety w ich biznesach. Spędzam aktywnie czas z rodziną, kocham sporty ekstremalne. Jestem też łasuchem, ale staram się z tym walczyć.

Jaki projekt fotograficzny realizujesz obecnie?

Z ogromną radością zapraszam na wystawę moich prac, konkretnie kobiecych portretów, które można obejrzeć w samym centrum mojego rodzinnego miasta, w Gdyńskim Infoboxie, w dniach od 2 do 17 marca 2019r.
Na wernisażu „WYjątkowe KobieTy” przedstawiłam owoc ponad 300 sesji kobiecych, które powstały na przełomie lat 2016-2019.
Korzystając z tego, że na 8 marca przypada Święto Kobiet, chciałabym zwrócić uwagę na kobiece piękno, subtelność, zmysłowość i jedyną w swoim rodzaju siłę i tajemnicę, którą każda z nas nosi w sobie.
Jestem osobą bardzo energiczną konkretną i wszędzie mnie pełno. Nie boję się trudnych tematów, odważnie mówię o tym co sama przeżyłam. Robię to z ogromnym przekonaniem, że jeśli choć jedna kobieta dzięki mnie spojrzy na siebie z innej perspektywy i odważy się poprosić o pomoc w trudnej dla niej sytuacji, warto! Pracując z kobietami przy sesjach portretowych ale też tych bardziej zmysłowych, obserwuję niesamowite przemiany i doświadczam ogromu zaufania, jakim mnie obdarzają. Czuję tę odpowiedzialność i robię wszystko, aby się na nowo się odnalazły i spełniały swoje pragnienia! Poprzez pracę fotograficzną i portrety moich wspaniałych Modelek, chcę pokazać, że każda jest jedyna, niepowtarzalna i ma ”to coś”, pomimo że czasem skrzętnie to ukrywa. Dlatego też przy okazji oficjalnego otwarcia wernisażu odbyły się prelekcje pięciu niesamowitych kobiet, które poprzez swoje historie, pokazały, jak wielką siłę posiadamy- MY KobieTY! Oraz, że warto wierzyć w swoje marzenia, spełniać pragnienia, walczyć o swój głos, ale jednocześnie dać sobie przyzwolenie na zwątpienie, łzy i niemoc.
Mam szczęście, że kocham to, co robię i codziennie poznaję nowe osoby i ich unikalne historie. Zachęcam do obejrzenia i zachwytu nad tymi niezwykłymi kobietami i do zobaczenia na wspólnej sesji!

Posiadasz jakieś fotograficzne marzenia i plany na przyszłość?

Oh, planów jest masa ale doba za krótka! Marzą mi się kolejne wystawy, nie tylko w Polsce ale i za granicą. Na wernisażu śmiałam się z przyjaciółmi, że ”dziś Gdynia, jutro Nowy Jork” 🙂 chciałabym móc fotografować zawsze i nie chciałabym wracać na ”etat”. Mam już kolejne projekty w głowie i w serduchu i mam nadzieję, że będę mogła je realizować z coraz większym rozmachem.
Od zawsze marzyła mi się praca dla National Geographic- podróżowanie i fotografowanie to byłoby spełnienie moich marzeń na 1000%!

Spełnienia marzeń.
Rozmawiała Jowita

Tagi: ,
by
Poprzedni wpis Następny wpis