Nazwisko Jacquemus ostatnimi czasy nie schodzi z ust stylistów, trendsetterek i wszystkich zainteresowanych światem mody. Nietrudno się temu dziwić. Francuski projektant ani na moment nie zwalnia tempa. Każdą nową kolekcją udowadnia, że wciąż ma mnóstwo do powiedzenia, a jego wyobraźnia jest wręcz nieograniczona. Pomimo młodego wieku plasuje się w czołówce najbardziej docenianych i inspirujących kreatorów.
Kim jest Simon Port Jacquemus?
Simon Port Jacquemus to jeden z najbardziej cenionych projektantów młodego pokolenia. Jego charakterystyczny, niebanalny, intrygujący i rozpoznawalny w mgnieniu oka styl porywa tłumy. Jest jednym z ulubionych projektantów gwiazd. Do grona jego fanek należy między innymi Hailey Bieber, Bella i Gigi Hadid, czy siostry Kardashian. Jego muzą i przyjaciółką jest Jeanne Damas, ikona mody i założycielka marki Rouje.
Kiedy zaczęła się jego przygoda z modą? Warto dodać, że pochodzący z malowniczej Prowansji 33-latek zrobił zawrotną światową karierę w zaskakująco krótkim czasie. Otóż marka Jacquemus powstała, gdy miał zaledwie dwadzieścia lat. Jacquemus marzył o tworzeniu ubrań już w wieku nastoletnim. Był w stu procentach pewien, że projektowanie w końcu musi stać się jego życiową drogą. Co ciekawe, nikt z jego otoczenia nie miał nic wspólnego z krawiectwem – pochodzi z farmerskiej rodziny. Nie miał zatem pod ręką stylizacyjnych inspiracji jak na przykład Cristóbal Balenciaga.
Opuścił rodzinne niewielkie miasteczko Mallemort jako osiemnastolatek. Brał pod uwagę tylko jeden cel przeprowadzki. Postanowił przenieść się do inspirującego i tętniącego życiem Paryża. Przez parę miesięcy studiował modę w słynnej prywatnej szkole École supérieure des arts et techniques de la mode. Potem zrezygnował ze studiów na rzecz pracy w magazynie modowym Citizen K. To właśnie miesiące pracy w redakcji ugruntowały jego styl. Doskonale wyczuliły go również na rozmaite detale. Po nieoczekiwanej śmierci matki, która zawsze gorąco mu kibicowała, nabrał odwagi i zaczął projektować pod własnym nazwiskiem.
Niezrównany mistrz kontrowersji
Trzeba przyznać, że los mu sprzyjał. Szybko zaczęto stawiać go bowiem obok gwiazd, takich jak Marc Jacobs, Tom Ford, czy Isabel Marant. Nawet jego najwcześniejsze pomysły na stylizacje można uznać za bardzo dojrzałe i stworzone z wielkim wyrafinowaniem. Nietrudno zatem dziwić się krytykom mody, że zaczęli upatrywać w młodym kreatorze genialnego umysłu.
Obok kolekcji Francuza faktycznie nie sposób przejść obojętnie. Zapadają w pamięć na bardzo długi czas. Zawsze wyróżniają się na tle innych. Po prostu mają w sobie coś niezwykłego. Można uznać je za arcyciekawą mieszankę prostoty, nieskrępowanej naturalności, nonszalancji, elegancji i niemałej dawki sensualności. Kreator raz po raz zadziwia i zachwyca publiczność swoją innowacyjnością i świeżym spojrzeniem na klasykę. Projekty Jacquemus’ a są szalenie zmysłowe, ultra kobiece, a niekiedy bardzo odważne.
Niekiedy ma się wrażenie, że kreator najbardziej uwielbia szokować. Urządza pokazy w niestandardowych miejscach, na przykład wśród łanów prowansalskich zbóż. To dlatego niejednokrotnie porównywano go do rodaka i kolegi po fachu, mistrza Jeana Paula Gaultiera. Podobnie jak on Jacquemus nie stroni od odważnej nagości. Nie ma w niej jednak krztyny wulgarności. Zdaniem młodego projektanta to pochwała piękna, a nie epatowanie erotyzmem stosowane jako chwyt reklamowy.
Kreator ma wielką słabość do transparentnych materiałów. Jest jednym z twórców stojących za rozpromowaniem supermodnego trendu określanego mianem sheer style. Jeśli jesteśmy fankami jego stylu, przyda się nam beżowa lub karmelowa midi sukienka z przezroczystymi wstawkami w strefie ramion lub maxi asymetryczna sukienka typu naked dress.
Małe jest piękne
Jacquemus to niekwestionowany król projektowania niebanalnych akcesoriów. Choć to jedynie dodatki, to właśnie one grają w stylizacjach pierwsze skrzypce. Tak jest z już kultowymi i jedynymi w swoim rodzaju torebkami w rozmiarze XS. Początkowo nie wszyscy reagowali optymistycznie na jego projekt. Pojawiały się głosy, że to najbardziej irytujący model torebki wszech czasów.
Mini torebkom Jacquemus’ a zarzucano między innymi to, że wyglądają kuriozalnie, są niepakowne i zapewne będą tylko chwilowym mikrotrendem, o którym świat zapomni w błyskawicznym tempie. Podobne prognozy wcale się nie sprawdziły. Na bajecznie kolorowe, niesamowicie szykowne, urokliwe, a do tego naprawdę wygodne w noszeniu mini torebki Jacquemus’ a zapanował prawdziwy szał. Nie wyszły z mody po dziś dzień. Ot, pasują na wszystkie okazje. Prezentują się doskonale w strojach wieczorowych, casualowych, jak i sportowych. Śmiało można uznać je za galanteryjny klasyk.