Odpoczynek to coś, o czym niestety bardzo często zapominamy. Ciągle w biegu, w pogoni za karierą i pieniędzmi, ze dobrą kondycją, pięknym ciałem i nieskazitelną cerą zarzucamy coś, bez czego nasz organizm nie ma prawa poprawnie funkcjonować. Odżywczy sen, relaks po pracy, spacery, aktywne spędzanie czasu w weekendy – wszystko to pozwala nam odzyskać siły, zregenerować się po ciężkim dniu czy tygodniu, poradzić sobie ze stresem. Ignorując tę potrzebę organizmu, lekceważymy jego niezbywalne potrzeby. A to może się odbić negatywnie na naszym zdrowiu, samopoczuciu, wyglądzie. Dlatego latem postawmy sobie jeden cel – nareszcie kompleksowo odpocząć. Jak nauczyć się odpuszczać i skupiać na sobie?
Zgubny wpływ stresu
Nie ma mowy o zdrowiu tam, gdzie nie ma miejsca na odpoczynek. Każdy z nas potrzebuje kilku godzin snu, by zregenerować organizm po całodziennym wysiłku i czasu dla siebie, który pozwoli poradzić sobie z napięciem, zminimalizować negatywny wpływ stresu na organizm, dogłębnie się zrelaksować. Niestety, nie każdy z nas ma na ten odpoczynek czas, a przynajmniej większości z nas tak się właśnie wydaje.
Tymczasem brak odpoczynku i życie w ciągłym stresie potrafią poważnie namieszać w naszym organizmie. Skutki długofalowego napięcia mogą być opłakane. Pojawiają się przemęczenie, drażliwość, problemy z koncentracją, obniżenie sprawności intelektualnej. Ale też objawy somatyczne – bóle głowy, zaburzenia pracy układu pokarmowego, napięcia mięśniowe, bóle stawów, wysypki. Lista potencjalnych zagrożeń wynikających z nadmiernego stresu jest jednak dłuższa. Jego długofalowe skutki potrafią być naprawdę groźne – mogą doprowadzić nawet do rozwinięcia się chorób układu pokarmowego, nerwowego czy krążenia.
Żeby zapobiegać tym przykrym konsekwencjom, trzeba nauczyć się relaksować. Nie ma czasu do stracenia – każdy dzień bez odpoczynku zbliża nas do groźnych efektów przepracowania.
Telefon na bok!
Jeśli wydaje nam się, że nie mamy czasu na to, by odpocząć, zastanówmy się, ile czasu w ciągu dnia spędzamy, sprawdzając media społecznościowe, ulubione portale czy pisząc ze znajomymi przez komunikatory. Jeśli zrezygnujemy z tego typu aktywności, zyskamy sporo czasu na to, by realnie, głęboko się zrelaksować. Godziny spędzane przed ekranem smartfona nie są najlepszą metodą na wyciszenie. Wydzielane przez urządzenie niebieskie światło działa pobudzająco na mózg. To groźne szczególnie wieczorami – taka zabawa z telefonem może się skończyć bezsennością. A to prosta droga do przemęczenia, drażliwości, złego samopoczucia. Odkładając smartfona, zyskamy sporo czasu dla siebie i swoich bliskich. Czasu, który możemy wykorzystać w nieporównywalnie bardziej wartościowy sposób. Nauka odpoczynku powinna się więc rozpocząć od zrewidowania swoich dotychczasowych nawyków. Zrezygnujmy z tego, co nam szkodzi, co zjada bezcenne, wolne chwile. To pierwszy krok do odzyskania energii, dobrego samopoczucia i wolności.
Poznawanie świata
Udało nam się zaoszczędzić trochę czasu. Teraz pojawia się pytanie, co z tym czasem zrobić. Otóż sposobów na odpoczynek jest tyle, ilu jest ludzi na świecie. Każdy ma swoje ulubione aktywności, każdy relaksuje się w inny sposób. Istnieją jednak uniwersalne rady i zalecenia, które pozwolą nam poczuć się lepiej i wreszcie dogłębnie się zrelaksować.
Kiedy już odłożymy telefony, zauważymy prawdziwy świat wokół nas. Dajmy sobie szanse, by go poznać! Wyjdźmy z domu na długi, odświeżający spacer. Latem to szczególnie łatwe i przyjemne, gdy pogoda zachęca do pieszych wędrówek. Ale z przechadzek nie rezygnujmy nawet zimą. Odpowiednie ubranie pozwoli nam zachować komfort termiczny, a korzyści z dotlenienia i ruchu na świeżym powietrzu będą nieocenione. Naukowcy są zgodni co do pozytywnego wpływu spacerów na psychikę. Najlepiej chodzić tam, gdzie natura przejmuje kontrolę nad zabudowaniami. W otoczeniu zieleni najlepiej się relaksujemy. Badania wskazują, że dostęp do terenów zielonych zmniejsza ryzyko rozwoju chorób psychicznych nawet o 55%! Warto więc korzystać z uroków roślinności.
Uroki podróżowania
Mówiąc o roślinach i zieleni, nie sposób nie wspomnieć o niezwykłych urokach wycieczek, podróżowania, turystyki. Nie musimy od razu wyprawiać się na drugi koniec świata, by zafundować sobie odpoczynek. Bez wątpienia w promieniu stu kilometrów od naszego miejsca zamieszkania jest cała masa doskonałych punktów wycieczkowych, które tylko czekają, byśmy z nich skorzystali. Kaszuby, górskie tereny, mazurskie jeziora, nadmorskie plaże i mazowieckie równiny – wszystkie one są tam, by uraczyć nas swoim czarem. Wycieczki po Polsce zyskują na popularności, nasz kraj rozkwita estetycznie i jest coraz częściej wybierany nawet przez zagranicznych turystów. Odkrywajmy go, dając sobie szansę na relaks w bezpośrednim sąsiedztwie naszych domów.
Podróżowanie ma w sobie niezwykłą, uzdrawiającą moc. Wiedzą o tym wszyscy ci, którzy długie miesiące czekają na wymarzony urlop z dala od domu. Jeśli marzy nam się daleka wyprawa, nie odkładajmy jej w nieskończoność! Życie jest tu i teraz – czas zacząć z niego korzystać. Poznając nowe kultury i odległe, nieznane dotąd miejsca, dajemy sobie szansę na pełne odcięcie się od bodźców codzienności. Nie myślimy o pracy, sprawunkach, małych problemach, które zwykle nas zajmują. Nareszcie możemy odkrywać, znów poczuć się jak dzieci – wolne, beztroskie, radosne. A tak właśnie powinien wyglądać odpoczynek.
Domowe przyjemności dla każdego
Ale nie trzeba wyjeżdżać z domu i rezerwować sobie długich urlopów, by zaznać spokoju. W domowym zaciszu, w ciągu tygodnia pracy również mamy szansę na odpoczynek. Szukajmy rzeczy, które sprawiają nam przyjemność. Wieczorna kąpiel w ciepłej, aromatyzowanej olejkami wodzie, gry planszowe z najbliższymi, wyjście na wino z przyjaciółkami, obiad u rodziców – pomysłów na to, by choć na chwilę oderwać się od męczącej często rzeczywistości jest cała masa. Szukajmy takich rozwiązań, które najbardziej nam odpowiadają.
To, co dla jednych będzie męczarnią, innym przyniesie długo wyczekiwany spokój. Podejmujmy próby, wsłuchujmy się w siebie. Jeśli marzy nam się wieczór na kanapie – zafundujmy go sobie. Nie odpoczywajmy na pokaz, a dla siebie, dla swojego wewnętrznego spokoju. Bo koniec końców to właśnie on się liczy.
