Lato niestety już dawno za nami. Długie, słoneczne dni, wysokie temperatury i, co za nimi idzie, zwiewne, dziewczęce stylizacje odeszły w zapomnienie na kilka długich miesięcy. Ale czy na pewno? Moda to zabawa, powinniśmy więc korzystać z niej, ile się da. Dominującym w ostatnich sezonach trendem jest sprytne łączenie ubrań letnich i jesiennych czy zimowych. Pomysłów jest tyle, ile miłośniczek mody. Pod jesienny kożuch możemy założyć letnią sukienkę w kwiaty, do zwiewnej koszuli dołączyć grubszą ramoneskę, a spódnicę uzupełnić ciężkimi, masywnymi butami. A to dopiero początek!
Absolutnym hitem – i to już od wielu lat – są warstwowe stylizacje „na cebulkę”. Tutaj możemy naprawdę zaszaleć, łącząc ze sobą letnie i jesienne ubrania w dowolnym wariacjach. Im więcej będzie się działo, tym lepiej. Pamiętajmy jednak, by zachować umiar w kwestii kolorów. Idealnie sprawdzają się stylizacje zachowane w monochromatycznych barwach – czerń, biele, szarości, beże. Wszystkie możemy dowolnie ze sobą zestawiać lub postawić na zestaw od stóp do głów zachowany w jednym kolorze. Czerń na czerni? Dlaczego nie!
W stylizacjach „na cebulkę” możemy wykorzystać zarówno spodnie, jak i sukienki czy spódnice. Zwiewna, biała sukienka maxi, do tego obszerny, wełniany sweter i ramoneska. Dodajmy szalik i czapkę lub najmodniejszy ostatnio beret. Całość uzupełniamy hitowymi kowbojkami lub ciężkimi butami na grubej podeszwie. Nie bójmy się łączyć ubrań i dodatków, które na pierwszy rzut oka nieszczególnie do siebie pasują. Nieoczywiste połączenia to coś, co rządzi na wybiegach już od kilku sezonów. Elegancja ze sportowym szykiem, bluza z kapturem w towarzystwie kozaków na szpilce, spodnie dresowe i szykowna koszula – będzie się działo!
Po kilku sezonach wygnania do mody wracają również szorty wykorzystywane w jesiennych kompozycjach odzieżowych. Możemy wybierać zarówno dżinsowe, postrzępione spodenki, jak i te eleganckie, przypominające w kroju spodnie garniturowe. Dodajmy do nich gruby, ciepły sweter lub obszerną bluzę z kapturem. I, oczywiście, rajstopy, które nie pozwolą nam nie zmarznąć nawet w chłodne dni. W zależności od tego, jaki krój szortów wybierzemy, możemy je łączyć z różnymi ubraniami. Te dżinsowe świetnie zaprezentują się z czarnymi rajstopami i skórzaną, rockową ramoneską. Do tego kapelusz typu fedora i masywne obuwie. Z kolei, jeśli zależy nam na bardziej eleganckim efekcie, wybierzmy spodnie o kroju garniturowym, z wysokim stanem. Dodajmy do nich płaszcz oversizowy w stylu maxi i sweter z golfem. No nogi załóżmy kozaczki lub kowbojki. I podbijajmy ulice swoim niepodrabialnym stylem!
Teraz czas na nasze ukochane krótkie spódniczki. Nie bójmy się ich ani latem, ani jesienią. Nie dajmy sobie wmówić, że to ubranie jedynie dla nastolatek. Uczmy się nosić to, co się nam podoba. Niech nie interesuje nas zdanie innych. Jeśli więc tylko nadejdzie nas ochota na stylizację z mini w zestawie, nie martwmy się niższymi temperaturami. Bo spódniczki doskonale mogą zagrać również w cieplejszych zestawach. Dżinsowa mini sprawdzi się w ostrych, charakternych zestawach idealnych dla fanek rockowego stylu. W połączeniu ze swetrem i ramoneską nasza ulubiona spódnica nabierze mocnego wyrazu, z kolei z eleganckim płaszczem da efekt eklektyczny, najmodniejszy w tym sezonie!
Spódnice mogą też występować w wersji maxi. Te zwiewne, dziewczęce pięknie zagrają zarówno z szykownymi szpilkami, jak i butami typu „worker”. Grube rajstopy, wystająca z buta skarpetka i masywny but to zestaw idealny na jesień. Dodajmy do tego obszerną marynarkę o męskim kroju i naszą ulubioną biżuterię. Łączmy ultrakobiece ubrania z tymi bardziej uniseksowymi, a nawet męskimi. Nie bójmy się zestawiać rzeczy, które pozornie do siebie nie pasują. Bawmy się modą, wykorzystując ją do sprawiania sobie radości, wyzwalania pokładów kreatywności. Niech się dzieje!
Na letnie, delikatne sukienki narzucajmy grube swetry i obszerne bluzy. Stawiajmy na łączenie elementów garderoby, które pozornie są z dwóch różnych światów. Seksowne koronki idealnie skomponują się z wełną, grubymi płaszczami i masywnym obuwiem. Zwiewne materiały doskonale będą wyglądać w towarzystwie męskich, dużych marynarek. Taftowe i tiulowe, ultrakobiece ubrania z kolei śmiało łączmy z dresowymi bluzami lub skórzanymi ramoneskami.
Jesień to czas, w którym rządzą warstwowe stylizacje złożone z różnych elementów garderoby. Sportowe czapki z daszkiem dodawajmy do eleganckiego płaszcza, a paryskie berety do dżinsowych kurtek z kożuszkiem. Seksowne szpilki dorzućmy do luźnych spodni dresowych. Niech nie ogranicza nas to, co jest aktualnie najmodniejsze. Śmiało sięgajmy po to, co podoba się nam! W końcu to my mamy czuć się dobrze. Bo to o to przecież chodzi w modzie.
W jesiennych kompozycjach sprawdzić się mogą również letnie buty. To dla wielu z nas spora niespodzianka, ale wstydliwe połączenie pod tytułem sandały i skarpety jest dziś prawdziwym hitem! Oczywiście nie musimy sięgać do szaf naszych wujków, by szukać w nich inspiracji. O nie. Tu w grę wchodzi raczej londyński szyk. Ciężkie, masywne sandały na grubej podeszwie połączmy z grubą, czarną skarpetką. Do tego czarne rajstopy i elegancki płaszcz z domieszką wełny. Zachwycający efekt murowany!
Podobnie działajmy w przypadku szpilek. Kto powiedział, że sprawdzą się tylko w oczywistych, kobiecych kompozycjach? Do delikatnej, seksownej szpilki dodajmy cienkie skarpetki z wytłoczonymi wzorami albo grubsze skarpetki w kolorze podobnym do koloru buta. Zwińmy je i zrolujmy tak, by wyglądały stylowo i ciekawie. Połączmy całość ze zwiewną spódnicą i skórzaną kurtką. I śmiało podbijajmy ulice najmodniejszych miast!
