Trendy w urządzaniu wnętrz zmieniają się nieco wolniej aniżeli te modowe, ale i tak jest to bardzo duże tempo. Wiele z nich nie święci za długo triumfów. Okazują się sezonowymi ciekawostkami i błyskawicznie o nich zapominamy. Są też te, które pomimo upływu lat ani trochę nie tracą na popularności. Jednym z podobnych wnętrzarskich klasyków jest skandynawski minimalizm. Nieustannie nas zachwyca. Na czym polega jego fenomen?
Skandynawski styl: synonim szyku i esencja ciepła
Styl skandynawski ma gigantyczną liczbę fanów i to nie tylko na kontynencie europejskim. Zawsze był wiodącym trendem, jednakże mniej więcej dekadę temu świat dosłownie oszalał na jego punkcie. Nietrudno się temu dziwić. Mieszkańcy Skandynawii wręcz do perfekcji opanowali urządzanie domów w pełnym prostoty i wyrafinowania stylu. Trudno o bardziej harmonijną i pozytywniej wpływającą na ducha estetykę. Styl scandi to po prostu esencja wnętrzarskiego szyku, a zarazem domowego ciepła. Szwedzkie, duńskie, fińskie, jak i norweskie domy stały się więc dla nas wzorem idealnie zaaranżowanych przestrzeni.
Kraje skandynawskie co roku zajmują bardzo wysokie pozycje w pewnym interesującym rankingu przeprowadzanym przez ONZ. W „Światowym Raporcie Szczęścia”, gdzie typuje się najlepsze miejsce do życia, nie raz wygrywała już Finlandia oraz Dania. Wielu socjologów badających ten temat wskazywało, że Skandynawowie to nie tylko miłośnicy przebywania w naturze, ale i prawdziwi domatorzy. Relaksowanie się w domowych pieleszach przynosi im mnóstwo radości. Finowie zwykli celebrować nawet ten czas świętem zwanym villasukkapäivä, czyli dniem wełnianych skarpet. Villasukkapäivä jest spontanicznym zorganizowaniem sobie wolnego dnia i spędzeniem go właśnie w domowej przestrzeni.
Na to, że Skandynawowie czują się w swoich mieszkaniach aż tak błogo i spokojnie, zapewne musi mieć wpływ charakterystyczna aranżacja wnętrz. Czym odznaczają się na tle innych wnętrza skandynawskie?

Urządzamy dom jak mieszkańcy Skandynawii
Jeśli planujemy zmianę aranżacji wnętrz i chciałybyśmy postawić na ponadczasową klasykę, styl scandi będzie strzałem w dziesiątkę. Możemy być pewne, że każdego dnia będzie wprawiał nas nie tylko w estetyczny zachwyt, ale i fantastyczny humor.
Pierwszym ważnym krokiem jest wybór odpowiedniej palety. Skandynawskie domy to przestrzenie bardzo jasne. Ze względu na zmrok, który zapada w tej części świata bardzo szybko przez większą część roku, unika się stosowania ciemnych gam. Najtrafniejszym wyborem będzie więc biel, biel przełamana gołębią szarością, rozbielony błękit, czy kość słoniowa. Klucz to fraza im jaśniej, tym lepiej. Umieśćmy we wnętrzach dużą liczbę lampek dających rozproszone światło.
Poza jasnymi barwami i lampami wprowadźmy do wnętrz wyłącznie naturalne materiały – drewno, wiklinę, wełnę, jutę, rattan, czy len. Unikajmy efektu horror vacui, czyli przeładowania dekoracjami. Ot, Skandynawowie uważają, że zbytni maksymalizm zakłóca osiąganie wewnętrznej harmonii i uniemożliwia relaks.
