Nadzwyczajna lawenda: cudownie pachnący lek, smakołyk i ozdoba

@hellolovelystudio

Lawenda nieodmiennie zachwyca, a to swym niezwykłym zapachem, a to wspaniałym wyglądem. Ma w sobie też coś cudownie relaksującego, bo już na samą o niej myśl w mig przenosimy się do śródziemnomorskich ciepłych krain z Prowansją na czele. Warto wiedzieć, że lawenda jest nie tylko ucztą dla oczu, czy popularnym składnikiem aromaterapii, ale także lekiem, a do tego może być stosowana także w kulinariach.

Lawenda, czyli roślina do zadań specjalnych

Lawenda to jedna z roślin, które darzymy ogromną sympatią. Żeby stać się jej wielką miłośniczką zazwyczaj wystarczy nawet i pierwszy rzut oka. Przyznać bowiem trzeba, iż jest to roślina wyjątkowo urodziwa i nie do pomylenia z żadną inną, chociaż należy dodać, że lawendowa rodzina jest do małych nie należy i liczy sobie aż czterdzieści gatunków. Zwariować na jej punkcie można natomiast zwłaszcza wtedy, gdy ujrzy się ją w zwielokrotnionej wersji na tak zwanym polu lawendowym. Nic dziwnego, że wizerunek okazałej lawendy pojawia się w nieskończenie wielkiej ilości domowych dekoracji i przedmiotów codziennego użytku od kubków, dzbanków i garnków po doniczki, czy świece.

Przejdźmy jednak do kolejnej jej właściwości, która przyczyniła się do jej nieprawdopodobnej popularności, mianowicie zapachu. Zapach to zdecydowanie nie od parady, bo potrafiący wprowadzić niemalże w stan uniesienia. To właśnie dlatego lawendowe olejki są tak popularne w perfumiarstwie oraz kosmetologii. Zapach lawendy relaksuje, a że koi ciało i umysł, nadaje się idealnie jako oręże w walce z bezsennością. Kosmetyków z wyciągiem z tej rośliny, na przykład lawendowych kremów, balsamów, czy płynów do kąpieli warto więc używać zwłaszcza wieczorową porą. Aromat lawendy poza uspokajaniem ma także inne zalety – odstrasza natrętne owady jak na przykład dobierające się do naszych szaf mole o nieposkromionym apetycie.

Włączenie lawendy do sfery pielęgnacji nie jest bynajmniej zasługą współczesnych. Starożytne Egipcjanki stosowały ją w codziennych rytuałach pielęgnacyjnych. W tej części świata lawendę uważano zresztą za roślinę o właściwościach magicznych, więc zarezerwowana była dla najmożniejszych i najbardziej uprzywilejowanych. Miano do niej wielki szacunek i używano jej także w ceremoniach pogrzebowych przed aktem mumifikacji. Nazwa „lawenda” wywodzi się z łaciny, dokładnie od słowa lavare, czyli „myć”. Starożytni Rzymianie także doceniali opisane powyżej właściwości i lubowali się w zażywaniu kąpieli z dodatkiem lawendy. Ponadto już antyczne Rzymianki wiedziały, że lawenda doskonale działa też na naszą skórę. Koi tę podrażnioną i podatną na zaczerwienienia. Pomaga również walczyć z pierwszymi oznakami starzenia. Serum lub krem z wyciągiem z lawendy powinien więc czym prędzej stanąć na naszej toaletce.

@juliaberolzheimer

Lawenda w służbie zdrowiu

Wieki temu odkryto także, że lawenda może dopomagać medykom w opracowywaniu wielu terapii. Będzie wskazana, gdy cierpimy na przykład na dolegliwości związane z trawieniem. Jak mało która roślina wspomaga perystaltykę jelit. Pomaga pozbyć się kolek, nieprzyjemnego uczucia zbyt pełnego brzucha, które towarzyszy nam nawet i przed posiłkami, a także zaradzi, gdy regularnie dokuczają nam wszelakie bóle w okolicach żołądka. Może być wówczas stosowana naprzemiennie z kroplami miętowymi. Lawenda zwykła także dopomagać niejadkom, ponieważ podana w jakimś niewielkim kąsku tuż przed głównym daniem, znacznie wzmagała apetyt.

Jest także wspaniałym wspomagaczem w walce ze wspomnianą akapit wyżej bezsennością, a także nerwicą, zaburzeniami lękowymi i stanami depresyjnymi, które stosowana regularnie w aromaterapii znacznie łagodzi. W takich przypadkach zaleca się, aby poza różnorakimi kosmetykami z wyciągiem z lawendy stać się posiadaczką perfum do pościeli i świec zapachowych o jak najlepszym,, bo naturalnym składzie, a który jeszcze bardziej będzie ułatwiał wejście w wieczorny stan relaksu.

A jakby tego było mało, lawenda wykazuje także niezrównane właściwości bakteriobójcze. W dobie antycznej schłodzonym naparem z lawendy zwykło przemywać w Basenie Morza Śródziemnego trudno gojące się rany. Dziś poza przyspieszaniem gojenia się ran, będzie w stanie pomóc na przykład w zwalczaniu infekcji grzybicznych.

@paulajeansgarden

Lawenda w kuchni

Poza tym, że lawenda pomaga nam w dbaniu o zdrowie, urodę oraz przepięknie wygląda i idealnie sprawdza się jako ozdoba tarasu, czy ogrodu bądź jako składnik bukietów, czy pozostałych dekoracji ślubnych ma jeszcze jedno ciekawe zastosowanie. Otóż koneserki lawendy będą szczególnie rade z tego, że coraz większą popularnością cieszy się ona również i w kuchni. Przy pomocy lawendy można bowiem zdziałać w kulinariach prawdziwe cuda. Już na początku przygody z używaniem lawendy w kuchni pamiętajmy o tym, że koniecznie musi pochodzić z uprawy ekologicznej i nie może być spryskiwana żadnymi chemikaliami.

Przejdźmy teraz do smakowitych lawendowych konkretów. Przede wszystkim lawenda przyda się nam zarówno wtedy, gdy planujemy przygotować jakieś popisowe danie wytrawne, ale i kiedy mamy w planach robienie różnej maści deserów, czy napitków. Jej smak i aromat są więc bardzo uniwersalne. Bez wahania dodajmy jej suszone kwiaty do kaw, ciast, ciasteczek, kremów, lemoniad, herbat, dressingów, konfitur, gulaszy, potrawek i quiche. W niezwykły sposób wzbogaci ich smak i dodatkowo je udekoruje,

@thewoodenskillet
Tagi: , , , , , ,
by
Poprzedni wpis Następny wpis