Pogoda już dawno przestała wszystkich rozpieszczać, w związku z czym okrycia wierzchnie stały się naszym stylizacyjnym numerem jeden. Pierwsze skrzypce nieodmiennie grają w nich oczywiście płaszcze.
Do wyboru płaszcza jak chyba do wyboru mało której części garderoby trzeba podejść ze szczególną uwagą, jako że powinien być idealnie dopasowany do reszty naszej garderoby. A jeśli o płaszczach mowa, to nie da się dobrać tego fenomenalnego, nie zapoznawszy się uprzednio z najbardziej gorącymi trendami sezonu jesienno-zimowego. Są one na tyle kuszące, że zdecydowanie warto pomyśleć o odświeżeniu swojej szafy i wejść w zimowy sezon otuloną w całkiem nowy model. Oto płaszcze, które będą niepodzielnie królowały przez najbliższe miesiące.
Już dawno nie było chyba jesieni i zimy, kiedy miałybyśmy do wyboru tak bogatą gamę barwną okryć wierzchnich. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze jakiś czas temu pokutował pogląd, że jesienne i zimowe płaszcze powinny mieć ciemne, przygaszone tony i że eksplozja barw raczej nie pasuje do pozostającej w uśpieniu natury. Podobnie myślało się nie tylko o najbardziej intensywnych kolorach, ale i o odcieniach pastelowych, które w myśli społecznej w naszej szerokości geograficznej były zarezerwowane na wiosnę. I w tym przypadku na nasze wielkie szczęście nastąpił nieoczekiwany zwrot – pastele dumnie wkroczyły na jesienno-zimowe wybiegi i to nie tylko dominując na swetrach, czy sukienkach. Tym samym, jeśli należy się do grona wielkich fanek pudrowego różu, błękitu, czy też w niesamowity sposób kojącego ducha i oczy koloru lawendowego, nie trzeba czekać z ich noszeniem w cieplejsze miesiące ani rezerwować ich na jedynie wspomniane swetry. Dziś do woli możemy przebierać także w cukierkowych, pastelowych odcieniach płaszczy.
Dużo za dużo, ale jednak w sam raz
Oversizowe fasony w tym sezonie zaczęły królować w kolekcjach rozmaitych marek. Dobrze mieć podobny płaszcz pod ręką, kiedy mamy ochotę zacząć nosić szalenie modne w tym sezonie grube wełniane swetry, które również charakteryzują się podobnym obszernym fasonem. Jeśli nasze serce zaczyna bić szybciej, gdy tylko spoglądamy na tego typu płaszcze, powinnyśmy mieć na uwadze także to, że nie jest to jednak najłatwiejszy do noszenia model. Jak to już bywa z oversizowymi ubraniami, łatwo popaść w przesadę i zamiast wydobyć swoje atuty, zachowując stylowy wygląd, zacząć wyglądać nawet i karykaturalnie. Po pierwsze, jeśli myślimy o zakupie płaszcza w takim modelu, kierujmy się tym, że choć powinien być obszerny, to nie może być także i za duży, ponieważ zacznie deformować naszą sylwetkę. Gdy decydujemy się na jego noszenie, zacznijmy również sprawnie żonglować proporcjami. Szeroki płaszcz nie będzie na przykład prezentował się za dobrze z modelem spodni o bardzo szerokich nogawkach ani z bardzo modnymi w ostatnim czasie spódnicami szytymi z wykroju na bazie koła. Lepiej wybrać te ze zwężanymi nogawkami lub spódnicę o ołówkowej, czy tulipanowej formie, ponieważ pozwoli nam to na zachowanie odpowiednich proporcji sylwetki.
Kolejnym hitem tej jesieni i zimy są płaszcze z paskami. To kolejny z gorących trendów, na którym skupiło się wielu projektantów. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że podkreślenie talii zdecydowanie może przysłużyć się każdej stylizacji. Pasek zmienia bowiem całkowicie obraz nie tylko przywdzianej sukienki, czy tuniki, ale właśnie i płaszcza. Ten niepozorny detal naprawdę potrafi czynić wielkie metamorfozy w stylizacjach. Dodaje elegancji i pozwala czuć się niezwykle kobieco nawet, gdy temperatura za oknem szczególnie daje się we znaki, a my nie rozstajemy się z grubymi warstwami odzieży. To jeden z tych modeli płaszczy, które bez dwóch zdań możemy uznać za ponadczasowe i które można nosić przez wiele sezonów, zwłaszcza wtedy, gdy zainwestujemy w zakup któregoś o jakościowym składzie.
Następnym z wielkich hitów jest płaszcz dwurzędowy. To ukłon projektantów w stronę stylizacji militarnych, który kiedyś uznawany był za modową ciekawostkę, a dziś stał się synonimem klasyki. Płaszcz popularnie nazywany dwurzędówką to klasa sama w sobie. To okrycie, które pasuje do każdej, nawet i najbardziej wymyślnej stylizacji, ponieważ dzięki swej prostocie i niezobowiązującemu szykowi nadaje strojom ładu. Nie ma tu więc mowy o efekcie przekombinowania. Przebojem sezonu są klasyczne dwurzędówki w odcieniu czerni oraz apetycznego karmelu, a także elektryzującej czerwieni i kobaltu, które w późniejszych miesiącach wspaniale będą się prezentowały na tle zaśnieżonej scenerii.
Płaszcze zwane „teddy” i przez materiał, z którego są uszyte przywodzące na myśl rozkoszne pluszowe maskotki pojawiły się w wielu kolekcjach w zeszłym roku, ale to w tym sezonie ich popularność dosłownie sięgnęła zenitu. Trzeba to chyba wytłumaczyć tym, że większość kobiet potrzebowała chyba odrobinę więcej czasu, żeby poważnie pomyśleć o włączeniu ich do swej garderoby. Czas pokazał, że teraz jesteśmy już na to gotowe, a płaszcze “teddy” zaczęły być noszone nie tylko przez nastolatki i młode kobiety, ale też przez panie starsze wiekiem, a ponadto wszystkie te, od których życie zawodowe wymaga codziennej elegancji. Płaszcz “teddy” nadaje się bowiem nie tylko na weekendowe, relaksujące wyjścia. Co to to nie! Sprawdza się w najbardziej szykownych stylizacjach, sprawiając, że możemy czuć się jak pod błogo ciepłym kocem nawet w najchłodniejsze dni. Daje komfort i jest jedną z materialnych rzeczy, które mają niezwykłą moc poprawiania humoru ich właścicielkom.
Kolejnym najbardziej zauważalnym, a zarazem z najmodniejszych trendów w jesiennych oraz zimowych okryciach wierzchnich są długie płaszcze. Zostały one zaprojektowane zgodnie mottem „im dłużej, tym lepiej” i najczęściej sięgają do kostek lub też kończą się trochę przed nimi. Z płaszczem o takiej długości z pewnością nie będą nam straszne nawet bardzo chłodne dni. To wspaniały ukłon projektantów w stronę wygody kobiet, który jest zarazem bardzo stylowym pomysłem na strój.