Dobranie perfum, które staną się uzupełnieniem naszego charakteru, doskonale podkreślą nasz styl, wprawiając nas zarazem w wyborny nastrój oraz dodając pewności siebie i poczucia wyjątkowości, a do tego będą na tyle uniwersalne, by współgrać z wykonywanym przez nas zawodem, stanowi nie lada wyzwanie. Niełatwo przecież dokonać właściwego wyboru, mając tak wielką ilość perfumiarskich propozycji w zasięgu ręki, jak i nosa. Jak więc wybrać dla siebie perfumy idealne?
Czym powinnyśmy kierować się przy wyborze nowego zapachu?
Przede wszystkim inaczej aniżeli w przypadku kompletowania garderoby, podczas dokonywania perfumiarskich wyborów w żadnym razie nie możemy kierować się obowiązującymi modami. Preferencje zapachowe to rzecz tak indywidualna, że wpisanie się w któryś z najmodniejszych aromatycznych trendów wcale nie musi skończyć się naszym zadowoleniem. Najgorszą rzeczą byłoby przecież spryskiwanie się perfumami topowymi, zachwalanymi przez krytyków i nieustannie plasującymi się na samej górze list bestsellerów, a których używanie tak naprawdę nie sprawiałoby nam większej przyjemności. A to przecież właśnie o ogromną przyjemność tu chodzi!
Gdy perfumy, jakich pierwsze testy wypadły bardzo dobrze, jednakże które po czasie noszenia niestety zaczynają męczyć nasze powonienie, stawać się migrenogenne, czy też zwyczajnie psuć nastrój, najwyraźniej nie są zapachową kompozycją dopasowaną do naszych potrzeb. Nie męczmy się z nimi dłużej, przekazując w dobre ręce, a przy zakupie kolejnych, podejdźmy do badania naszych aromatycznych upodobań w nieco bardziej wnikliwy sposób. Gdy w końcu dobrze poznamy nasze „zapachowe ja”, może okazać się, iż żadna perfumiarska wpadka nie będzie nam już pisana i nareszcie odnajdziemy tak zwany signature scent, czyli zapach wizytówkę, z którym to będziemy kojarzone. Zapach, który będzie wręcz perfekcyjnie dopasowany do wszystkich naszych potrzeb i stanie się aromatycznym odzwierciedleniem osobowości. Ot, zupełnie jakby był skrojony na miarę.
Perfumy świetnie zgrane z temperamentem i stylem
Jak zabrać się za poszukiwanie zapachu marzeń? Zacznijmy od odkrycia, jaki rodzaj zapachów najlepiej na nas działa i która z aromatycznej grupy będzie intrygowała nas najbardziej. Perfumiarskie nosy, którymi często nazywa się kreatorów zapachów, pracujących dla największych domów mody, mających w ofercie perfumy, doradzają, aby zrobić sobie w tym celu mały psychologiczny test. Zamknijmy więc oczy i wyobraźmy sobie przestrzeń, w której poczujemy się najbardziej błogo. Ów zabieg to grunt do zbadania naszych perfumiarskich preferencji. Otóż na bazie skojarzeń z miejscem, które sobie wyobrazimy i którego imaginacja zapewnia nam największe pokłady uczucia błogości, możemy zacząć wybierać ingrediencje, jakie powinny znaleźć się w używanych perfumach.
Idąc tymże tropem, jeśli oczyma wyobraźni ujrzymy bujną łąkę, zroszoną kroplami ciepłego letniego deszczu, powinnyśmy celować w zapachy zielone, pełne świeżości aromaty, w których dominują nuty roślinne. Gdy przed oczami pojawi się nam miraż spaceru po tajemniczym ogrodzie, skierujmy uwagę ku zapachom kwiatowym. Jeśli pomyślimy o chwilach spędzonych przed kominkiem i delektowaniu się smakiem gorącej czekolady z kardamonem, idealnymi będą dla nas perfumy słodkie i otulające o nutach deserowych, czyli tak zwane gourmand.
Jeżeli natomiast wrócimy myślami do którejś z odbytych przez nas egzotycznych podróży, czy tez wybiegniemy myślą w przyszłość, imaginując tę wymarzoną i jeszcze nie odbytą, zapewne jak ulał będą na nas leżały perfumy w klimacie orientalnym. Kolejnymi częściami testu jest przywołanie na myśl ulubionych czynności, ukochanego modowego stylu i zastanowienie się, czego tak naprawdę oczekujemy od używanych perfum. Czy pragniemy, by zawsze nas rozweselały, czy może orzeźwiały lub dopomagały w utrzymaniu image’u kusicielki? Z odpowiedzi wyłonią się aromatyczne upodobania, które powinnyśmy połączyć z konkretną grupą zapachów.
Perfumy podobnie jak i ubrania, jakie nosimy, stanowią naszą wizytówkę. U nowo poznawanych osób w ciągu zaledwie piętnastu sekund od omiecenia nas spojrzeniem, zaczyna dokonywać się nieświadoma i zupełnie instynktowna ocena, bazująca na naszych wizualiach. Podobnie jest z perfumami. Maksyma „jak nas widzą, tak nas piszą”, powinna mieć więc rozwinięcie, mówiące o tym, że widzą nas również i tak, jak nas czują. Tak, świat zapachów ma w sobie wręcz coś magicznego, bowiem mało co ma tak wielką moc oddziaływania na otoczenie, jak właśnie aromaty. Gdy zaczniemy zagłębiać się w tajemnice odurzająco i zachwycająco pachnących płynów, poznając ich składniki, zaczniemy też odkrywać, iż poszczególne komponenty wpływają na konkretne emocje.
To dlatego tak ważne jest, by dopasować perfumy nie tylko do naszego temperamentu, stylu ubierania się, ale i modelu życia. Używane przez nas perfumy nigdy nie powinny stanowić przeszkody w życiu zawodowym. Choć czasem możemy nie zdawać sobie z tego sprawy, zachwycając się dopiero co zakupionym ogoniastym zapachem, bazującym na tajemniczych, zabójczo słodkich nutach, możemy sprawić, że osoby z naszego otoczenia, zaczną odczuwać dyskomfort. Innymi słowy, zapach nie może kolidować z sytuacjami, które uznajemy za istotne punkty dnia. Odurzające perfumy orientalne mogą przecież nie sprawdzić się, jeśli czeka nas poprowadzenie zebrania zarządu lub przyjmowanie pacjentów, czy interesantów. Jeśli nie wykonujemy wolnego zawodu, używane na co dzień perfumy powinny mieć mniej absorbujący powonienie, lżejszy charakter i posiadać nuty zapachowe, które relaksują. Dzięki odpowiedniemu doborowi perfum może okazać się, że ludzie będą chętniej nas słuchać, czy przebywać w naszym otoczeniu, co może mieć dobroczynny wpływ na rozwój kariery, czy nawiązywanie nowych znajomości.
