Niemało osób zapytanych o swoje ukochane wypieki bez najmniejszego zawahania odparłoby „serniki!”. Tak, to łakocie, którym niezmiernie trudno się oprzeć. Każdy sernikożerca powinien zacząć przygotowywać je także w domu. Oto receptury na perfekcyjne serniki, które zawsze wprawiają w kulinarny zachwyt. Robi się je banalnie prosto.
Sernik z polewą lemon curd
Mało który łasuch zdaje sobie sprawę z tego, że serniki należą do najstarszych wypieków. Co ciekawe, pieczono je już w starożytnej Grecji. Bazowano wówczas wyłącznie na trzech składnikach: serze, miodzie i mące. Serwowano je zawsze atletom biorącym udział w igrzyskach. Potem zaczęła się nimi zajadać arystokracja.
Pasjonującą przygodę z pieczeniem serników warto zacząć od przygotowania klasyka z intrygującym twistem. Mowa o waniliowym serniku z polewą o smaku lemon curd. Czym dokładnie jest lemon curd? Owym anglojęzycznym terminem określa się kultowy cytrusowy krem, który wymyślono w XIX stuleciu w Wielkiej Brytanii. Doda sernikowi przyjemnego orzeźwiającego posmaku.
Aby upiec sernik, przygotujmy składniki, takie jak: 500 g ricotty, 500 g mascarpone, 2 łyżki esencji waniliowej, 150 g drobnego cukru, 4 łyżki mąki ziemniaczanej, 6 jajek o rozmiarze L, tabliczka białej czekolady rozpuszczona w kąpieli wodnej, szczypta soli morskiej, 200 ml śmietany 30%. Po zmiksowaniu składników umieszczamy je na spodzie uzyskanym z ubitych tłuczkiem ciasteczek w typie digestive polanych masłem.
Pieczemy sernik przez 15 min w temperaturze 220 °C. Potem zmniejszamy temperaturę do 120 °C. Sernik będzie gotowy za około półtorej godziny. Przed podaniem polewamy go kremem na bazie jajek, masła, cukru i soku z cytryny.
Sernik baskijski
Sernik baskijski niewątpliwie należy do grupy największych przebojów cukierniczych ostatnich lat. To, co dzieje się aktualnie w świecie łakoci, śmiało można określić mianem baskijskiego szału. Serniki baskijskie nieoczekiwanie zaczęły królować w menu kawiarni i cukierni na całym świecie. Najsłynniejsi blogerzy kulinarni wciąż prześcigają się w wymyślaniu kolejnych receptur mających jeszcze bardziej podbić ich słynną kremową aksamitność.
Trzeba przyznać, że sernik baskijski faktycznie ma w sobie to coś. Wyróżnia się jedyną w swoim rodzaju konsystencją. Dosłownie rozpływa się w ustach. Jest lekki jak piórko, a jednocześnie perfekcyjnie wilgotny. Ma mocno spieczony wierzch i niemalże płynny środek. To uzależniająco pyszny deser, którego nie można nie skosztować. Warto wiedzieć, że lata temu był serwowany wyłącznie w paru elitarnych restauracjach w Hiszpanii. Recepturę na tarta de queso vasca stworzył w 1990 roku szef kuchni Santiago Rivera z restauracji La Viña w San Sebastián.
Aby upiec sernik, potrzebujemy 800 g serka typu Philadelphia, 200 g odsączonego jogurtu greckiego, 7 niedużych jajek, 250 g brązowego cukru, 400 ml kremówki, łyżeczkę soli morskiej i ziarenka z laski wanilii. Miksujemy składniki. Pieczemy sernik w temperaturze 240 stopni przez około 35 minut. Przed podaniem polewamy wypiek domowym sosem karmelowym z dodatkiem odrobiny soli.
