Rozkoszne smaki Francji. Francuska uczta na randkę

@vogue.fr

Nie jest zapewne dla nikogo tajemnicą fakt, iż jedzenie jak mało co potrafi pobudzać zmysły. W końcu nie na darmo zalicza się je przecież do największych życiowych przyjemności. Mając to na uwadze, tym większą wagę powinnyśmy przyłożyć do tego, czym zajadamy się na randkach.

Na tego typu okazje wprost idealna będzie kuchnia francuska, które słynie nie tylko z wyjątkowo wykwintnych smakowych połączeń, ale i z tego, że stosuje się w niej całe mnóstwo afrodyzjaków. Francuska uczta, jaką bez większego trudu przygotujesz w domu, to bez dwóch zdań fantastyczna recepta na niezwykle udany romantyczny wieczór.

Francuska sztuka uwodzenia

Kuchnia francuska nie od dziś uznawana za jedną z najbardziej smakowitych kuchni świata obok włoskiej, tajskiej, czy meksykańskiej. Co więcej, oprócz zazwyczaj występujących w niej zaskakujących połączeń smakowych, które nawet największych smakoszy potrafią wprawić w niemały zachwyt, jest w niej coś szczególnego. To pewien sznyt, swoista wykwintność, która nawet z najprostszego serwowanego dania jest w stanie uczynić godną zapamiętania ucztę. Jednym z sekretów francuskiej kuchni jest nieoczywisty dobór składników, ale i to że bazuje ona na często na nader sędziwych przepisach, które ubóstwiano kiedyś serwować na królewskich i arystokratycznych dworach. Francuzi są z historią, jak i ze wszelkimi, także i kulinarnymi tradycjami za pan brat, więc dzięki tej urokliwej prawidłowości możemy dziś jadać zupełnie jak królowie.

@anna_s_table

Ponadto z kuchnią francuską wiąże się jeszcze inna niezwykle ciekawa rzecz, którą można powiązać z kulturą tego kraju, a dokładniej mówiąc z relacjami damsko-męskimi. Otóż mieszkańcy Francji są wszem i wobec znani z wielkiej wprawy, jaką osiągnęli w wyrafinowanej sztuce uwodzenia. Na temat francuskim metod kokietowania można by napisać wiele stronic, niewątpliwie jednak do jednej z nich należy wspólne ucztowanie.

Znaczna część francuskiego społeczeństwa nie wyobrażają sobie udanej randki bez raczenia się na niej jakimiś intrygującymi przysmakami. Nader chętnie udają się w tym celu do restauracji, ale z równie dużą przyjemnością przyrządzają je także sami w domu. Jeśli zaś chodzi o same przysmaki rodem z Francji, to od stuleci z ogromną chęcią, jak i typowym dla tutejszych kucharzy, ale i najzwyklejszych ludzi kunsztem, stosuje się w nich mnóstwo składników, które są uznawane za afrodyzjaki. Poza słynnym morskim rarytasem dla koneserów, czyli ostrygami, które niestety nie aż tak łatwo wszędzie zdobyć, możemy skorzystać z produktów afrodyzjaków, które znajdziemy niemalże w każdym sklepie. Nietrudno się chyba już teraz dziwić, co też Francuzów tak napędza do flirtowania, a do tego do czynienia tego z naprawdę dużą wirtuozerią. Weźmy przykład z mieszkańców tego kraju i na kolejnej zaplanowanej randce oddajmy się romantycznemu ucztowaniu w domowym zaciszu.

@tezza

Owocne spotkanie 

Jednym z najprostszych do przyrządzenia przysmaków wywodzących się z kuchni francuskiej jest pieczony camembert, ser podpuszczkowy wywodzący się z Normandii. To banalnie prosta do przyrządzenia przekąska, która w rezultacie, po około dwunastu minutach pieczenia wypada nieziemsko smacznie i zawsze robi spore wrażenie. Przed wstawieniem do piekarnika warto posypać go rozmarynem i tymiankiem. Upieczony ser podajemy na przykład ze świeżymi lub jeśli nie mamy takowych akurat pod ręką, z suszonymi figami. To w końcu przecież jedne z najpyszniejszych afrodyzjaków. Ser możemy polać także niewielką ilością miodu i posypać orzechami laskowymi. Jako że po pieczeniu otrzymamy z naszego camemberta coś na kształt serowego fondue, świetnie podać go następnie z chrupiącą bagietką, którą będziemy mogli w nim zanurzać.

@cookmagazine

Niesforne szparagi

Kuchnia francuska szparagami stoi. Kiedyś z niecierpliwością trzeba było wypatrywać sezonu na nie, jednakże na całe szczęście czasy się zmieniły, a te pyszne warzywa znalazły się w stałej ofercie najbardziej popularnych marketów. Szparagi to prawdziwy cud natury i warzywo iście wybuchowe, które posiada nawet moc odmieniania charakteru… Doceniano je już od starożytności, kiedy to obok ciekawego smaku uważano je za niezrównany lek, który doskonale potrafił sobie podobno radzić z symptomami podagry, kaszlu, wszelkimi chorobami nerek, czy nawet i najbardziej dotkliwymi bólami zębów. Oprócz tego potrafiły, a i do dziś nie straciły tej jakże cennej właściwości uczynić ze spotkania z oschłym na zmysłowe doznania największym ponurakiem człowieka nie mogącego się ostudzić w miłosnych zapałach. Strzałem w dziesiątkę będą szparagi zapiekane w cieście francuskim i kozim serem lub camembertem, które przed spałaszowaniem polejemy cytrynowo-miodowym dressingiem z nutą tymianku. Swoją drogą także i miód zaliczany jest do afrodyzjaków, więc można rzec, że upieczemy w tym przypadku dwie pieczenie na jednym ogniu.

@halfbakedharvest

Na cebulkę

Jedną z najsłynniejszych potraw, jakich tradycja przyrządzania została zapoczątkowana na terenie Francji jest zupa cebulowa. To kolejne na dobrą sprawę nieskomplikowane danie, które wprawi w zachwyt, ale i osłupienie naszymi umiejętnościami kulinarnymi każdego, nawet najbardziej wymagającego smakosza. Aromatyczna zupa cebulowa gotowana na domowym bulionie, z hojnym dodatkiem słodkiej smażonej cebuli i nieodmiennie dodatkiem białego wina i wspaniałym posmakiem ziół prowansalskich to coś, co raz dwa potrafi rozgrzać w największą słotę. Oprócz zapewniania sytości, niebywale poprawia nastrój, zwłaszcza że podaje się ją zapiekaną z grzanką chleba i pierzyną sera. Warto pamiętać, że i cebule były niebywale popularnymi afrodyzjakami. Ich cenne właściwości skutecznie mogące podnieść temperaturę w alkowie odkryto już w starożytnym Egipcie.

@halfbakedharvest

Czar powabnej gruszki

Kształt gruszek działał na wyobraźnię ludzi od setek lat, co spowodowane było  oczywiście skojarzeniami z kobiecą fizjonomią. I je zalicza się do grona afrodyzjaków, które wzmagają pożądanie jak mało które inne. Jeśli chodzi o kuchnię francuską, to jest to jeden z najchętniej używanych owoców. Smakołyków, jakie możemy wyczarować z gruszek jest doprawdy cała masa, od tarty z wspaniale maślanego, kruchego ciasta, jakie można napotkać w mnóstwie francuskich książek kucharskich, po zapiekane w cieśnie francuskim z czekoladą. Ciekawym pomysłem na randkowy jadłospis jest również wyczarowanie z nich jednego ze sztandarowych francuskich deserów, który nosi nazwę Piękna Helena. Jego twórcą był dżentelmen nazywający się Auguste Escoffier, który zaserwował go po raz pierwszy w drugiej połowie XIX. Nazwa deseru pochodzi natomiast od szalenie popularnej operetki autorstwa Jacques’a Offenbacha, także zatytułowanej „Piękna Helena”. Ów deser to zaś nic innego jak ugotowane w syropie, a następnie schłodzone gruszki, które polewa się gorącym sosem czekoladowym i podaje z gałką lodów waniliowych.

@callmecupcake

Najsłodsza wizytówka Francji

Mało komu, kto miał okazję odwiedzić Francję lub wybrać się do którejś z licznych w naszym kraju restauracji, czy kawiarni serwujących francuskie przysmakami, uszło uwadze to, iż  uwadze wszystkie serwują niewielkie, okrągłe, kolorowe ciasteczka z nadzieniem w środku. To makaroniki, czyli z francuska „macarons” to ciastka, które przygotowuje się z białek, migdałów i cukru pudru. Ich zajadanie wspaniale uzależnia, a wiele osób uważa, że mają w sobie coś szczególnie pociągającego; schrupawszy wierzchnią warstwę, dochodzi do kolejnej, czyli bardzo delikatnego nadzienia. Do tego makaroniki prezentują się tak urokliwie, że czasem aż ciężko zabrać się za ich pałaszowanie, nie chcąc zniszczyć dzieła jakiegoś wprawnego cukiernika. We Francji od dekad panuje prawdziwy kult tych ciastek, a ponadto należą do najczęściej ofiarowywanych na randkach łakoci.

@everynookandcranny
Tagi: , , , , , , , ,
by
Poprzedni wpis Następny wpis