Słońce pod kontrolą. Jak uzyskać wspaniałą opaleniznę i nie ucierpieć na zdrowiu?

@sincerelyjules

Słońce poza karmieniem naszego ducha wielkimi dawkami optymizmu i mocą wprawiania w relaksujący nastrój, sprawia także, że cera nabiera pięknego, złocistego kolorytu. Aby jednak zażywanie kąpieli słonecznych nie przerodziło się w czynność niebezpieczną dla naszego zdrowia, powinnyśmy bezwzględnie pamiętać o kilku bardzo ważnych rzeczach. Jedną z nich jest używanie kosmetyków z filtrem

Słońce i zdrowie: czy idą w parze?

Opalenizna, czy też jej brak od wieków stanowiły jeden z tak zwanych „gorących tematów”, rzeczy kontrowersyjnych, które mimo wszystko bywały jednocześnie tematem tabu. Zależnie od szerokości geograficznej i danego momentu w historii, chwalono i ganiano za skłonności nadmiernego wystawiania ciała na działanie promieni słonecznych. Na dobrą sprawę opalone ciało zaczęło być synonimem atrakcyjności i witalności dopiero w XX wieku, kiedy w Europie i Stanach Zjednoczonych przestano kultywować mit, jakoby śniada cera była mało elegancka i pozbawiona szlachetności, wręcz plebejska.

Nieoczekiwanie wszystkie bladolice panie, które dotąd były zwolenniczkami letnich przechadzek w słoneczne dni z parasolkami, zaczęły wystawiać twarze do słońca. Wraz z modą na opalanie, czy ściślej rzecz ujmując, opalanie nie znające umiaru, poza oparzeniami słonecznymi i udarami, zaczęto w końcu zauważać także niebezpiecznie wysoki wzrost zachorować na czerniaka. Mimo wszystko długo nie nagłaśniano społecznie niebezpieczeństwa, jakie płynie z nieumiejętnego korzystania ze słońca. Zaczęto ów temat poruszać częściej wtedy, gdy warstwa ozonowa ulegać zmniejszeniu, a promieniowanie UV jest czymś bardzo szkodliwym. Wtedy ludzie zaczęli sobie zdawać sprawę, że słońce i zdrowie faktycznie nie zawsze idą w parze. Co więc należy robić, by jednocześnie cieszyć się słońcem, opalenizną i dobrym zdrowiem?

@collagevintage

Prywatny wywiad przed słoneczny

Aby uniknąć oparzeń i znacznie większych zdrowotnych kłopotów nie powinnyśmy wychodzić na słońce bez odpowiedniej ochrony. W drogeriach łatwo jednak o mętlik w głowie, tak wiele różnych preparatów z rozmaitymi filtrami jest tam dostępnych. Wybierając się na zakupy, warto więc mieć już pewne rozeznanie w tym temacie. Określenie charakterystyki naszej skóry pomoże nam nie tylko w doborze właściwych kosmetyków, ale da wiedzę, ile czasu i czy w ogóle możemy przebywać w pełnym słońcu.

„Bezkarne” przebywanie na słońcu bez uprzedniego zaaplikowania blokera słonecznego to około kwadrans, jednakże nie wszystkie fototypy skóry mogą sobie na to pozwolić, zwłaszcza jeśli mówimy o najsilniejszych promieniach słonecznych docierających na Ziemię w południe. Na mniej niż kwadrans z pewnością może pozwolić sobie tak zwany typ celtycki, czyli platynowe blondynki oraz rudowłose o bardzo jasnej karnacji, których skóra w początkach opalania nie zyskuje brązowego odcienia, ale zaczyna się czerwienić. Ponad kwadrans nie będzie zaś szkodliwy jedynie dla śródziemnomorskiego typu urody, czyli cer oliwkowych i ciemniejszych. Używanie kosmetyków z filtrem to nasz wakacyjny obowiązek.

@sincerelyjules

Słoneczne ABC

Jeśli wybieramy się na urlop z zamiarem przyciemnienia karnacji, w pierwszych dniach nie przebywajmy w pełnym słońcu dłużej niż pół godziny. Potem wydłużajmy czas relaksu w słońcu, pamiętając także i o tym, że promienie UV docierają do nas także wówczas, gdy nie wylegujemy się na plażowym ręczniku. Słońce chwyta nas podczas spacerów, a nawet w cieniu, odbijając się od piasku, czy wody. Także pochmurne, upalne dni nie zwalniają nas z używania kosmetyków z filtrem. Ponadto filtr oprócz fototypu skóry musi być dobierany także i do miejsca, w którym zamierzamy korzystać ze słońca. Pamiętajmy również i o tym, że numery filtrów absolutnie się nie sumują. Nie można więc liczyć na to, że stosując emulsję SPF 30, a w dalszej kolejności SPF 15, otrzymamy filtr SPF 45.

Przed wybraniem się na plażę, w żadnym razie nie stosujmy kremu, który ma w składzie kwasy owocowe oraz retinol. Są to substancje fotoutleniające, które pod wpływem słońca mogą wywołać nieprzyjemne reakcje alergiczne i nieestetyczne przebarwienia. Gdy właśnie zakończyłyśmy stosowanie kuracji retinolowej, musimy poczekać z opalaniem nawet i cztery tygodnie.

Kolejną rzeczą., o której należy pamiętać jest dbanie o znamiona. Jeśli posiadamy te z rodzaju większych, koniecznie zabezpieczmy je przed opalaniem i mimo posiadania ciemnej karnacji, zastosujmy do tego celu najwyższy filtr z możliwych. Opalanie niestety przyspiesza proces starzenia się skóry nawet i o 80%, więc poza kosmetykami z filtrem stosowanymi w trakcie dnia, zaaplikujmy sobie też kurację nawilżającą tak zwanymi „preparatami po opalaniu„. Poprawią elastyczność skóry, a niektóre z nich także przedłużą obecność ciemnego pigmentu.

@muriellemagazine
Tagi: , , , , ,
by
Poprzedni wpis Następny wpis