Za co kochamy grudzień?

@anna_ix_

W grudniu świat wygląda inaczej. O ile listopad czy styczeń to dla nas zwykle miesiące walki z chłodem i ciemnością oraz czas chandry i osłabionej odporności, o tyle w grudniu wszystkie te smutki i nieprzyjemności odchodzą na boczny tor. A to dlatego, że zbliżają się święta! Oto moment, w którym czas zwalnia, a my w domach razem z rodziną i przyjaciółmi celebrujemy bliskość, radujemy się ze wspólnie spędzonego czasu i zajadamy się przysmakami. Żaden inny okres w roku nie ma w sobie tyle magii i piękna, co właśnie te zimowe, rozkoszne momenty. I choć Boże Narodzenie jest krótkie, to już od początku miesiąca wszędzie panuje wzniosła atmosfera. Wszyscy czekają na to, co nadejdzie i wszyscy przebierają nogami z niecierpliwości. 

Zakupowe szaleństwo

Grudzień ma w sobie sporo magii i niezwykłości. Już od pierwszego dnia miesiąca uruchamiamy swoje adwentowe kalendarze, które pozwalają nam skrupulatnie odliczać dni do wigilijnego wieczoru. Zajadamy się ulubionymi słodyczami i przypominamy sobie najpiękniejsze, beztroskie chwile z dzieciństwa. W głowie układamy już przepisy na świąteczne wypieki, robimy listę zakupów i czekamy, by móc wybrać się z nią do sklepu. I nawet tłumy zakupowiczów nam nie przeszkadzają! Wszyscy uwijają się jak w ukropie, by zdążyć z przygotowaniami. A my dajemy się porwać temu grudniowemu tłumowi, który niesie nas od sklepu do sklepu. Lawirujemy między półkami, wybierając najlepszy mak, kompletując zestaw bakalii i przypraw. 

Ale zakupowe szaleństwo dotyczy nie tylko jedzenia. W grudniu wszyscy przypominamy sobie o tym, że najwyższy czas zacząć zbierać w szafie świąteczne upominki dla bliskich. Ci lepiej zorganizowani mają gotową listę, z której tylko odhaczają kolejne punkty. Żeby nie zagubić się w masie zakupowiczów, warto iść do sklepu z opracowanym już planem działania. Unikniemy stania w kolejkach i, jednocześnie, nie ominie nas gorąca atmosfera grudniowego maratonu handlowego. Bo choć jest nieco stresująca, to wielu z nas nie zamieni zakupów przy dźwięku kolęd na nic innego. 

Gramy zapachem

Kiedy uda nam się już uporać z zakupami, możemy zacząć świętowanie w stylu „slow”. Kto powiedział, że wypieki mogą powstać tylko na Wigilię? Już od początku grudnia możemy rozkoszować się doskonałym zapachem piekącego się piernika lub cytrynowej babki. Bo zapachy to klucz do rozszyfrowania świątecznego klimatu. Pomarańcze, mandarynki, marcepan i piernik krążą w powietrzu i słodzą rozkosznie nasze domy lepiej niż najtrwalszy odświeżacz. Ale nie tylko! Bo przed Bożym Narodzeniem woń cytrusów towarzyszy nam właściwie wszędzie – w pracy, w sklepach, u znajomych. Od mandarynki nie da się uciec! Żeby skutecznie dodać aromatu naszemu mieszkaniu warto pomarańcze, mandarynki i cytryny ponakłuwać goździkami i ułożyć na parapetach. Ciepło z kaloryfera będzie podgrzewać owoce, które odwdzięczą się iście królewskim zapachem. Coś pięknego!

Magia dodatków 

Grudzień kojarzy nam się z rodzinną atmosferą, spędzaniem czasu z bliskimi, relaksem i ciepłem domowego ogniska. Żeby cieszyć się tymi skarbami przez cały miesiąc, urządźmy sobie w domach małe, świąteczne enklawy. Ogromne znaczenie mają dekoracje, które dodamy w tym okresie do naszych aranżacji. Zacznijmy od światła. Obowiązkowym dodatkiem jest łańcuch z lampek rozwieszony elegancko w centralnym miejscu pokoju. Może się znaleźć nad łóżkiem, na karniszu lub regale – ważne, by subtelnie rozświetlał pomieszczenie i dodawał mu magii. 

@deckthehallsxx

Do tego poduszki w świątecznych kolorach, grube koce porozkładane na łóżkach i kanapie, wełniane akcesoria i świerkowe gałązki. Nie może zabraknąć oczywiście choinki! Niech będzie świeża, pachnąca, udekorowana w naszym ulubionym stylu. Nie ograniczajmy się – jeśli marzy nam się papuzi projekt rodem z rodzinnych domów, przenieśmy go śmiało do swojego mieszkania. Na choinkowe zakupy wybierzmy się nieco wcześniej, by uniknąć tłumów i mieć pewność, że uda nam się nabyć świeże, symetryczne drzewko. Zdobienie takiej rośliny będzie znacznie łatwiejsze, my zaoszczędzimy czas i zyskamy idealną ozdobę nieco wcześniej niż końcówka grudnia. 

Całość warto zwieńczyć jemiołą zawieszoną nad drzwiami lub w innym dogodnym miejscu. Korzystajmy  z tradycji z całego świata – bo kto powiedział, że nie warto czerpać wzorców z innych kultur i odległych krain? Bierzmy dla siebie to, co najpiękniejsze w świętach i dajmy sobie szansę na stworzenie niebanalnej bożonarodzeniowej aranżacji. 

@preppyinthecity

Zwolnić tempo

Żeby grudzień od początku do końca był magiczny i rozkoszny, dajmy sobie szansę na, po prostu – relaks. Oglądanie filmów z ukochanym, przygody z pociechami, wspólne leżenie pod kocem i czytanie książek. Do tego kubek z gorącą herbatą lub – w wersji dla dorosłych – aromatycznym grzańcem. Nigdzie się nie spieszmy, nie biegnijmy, choć na chwilę odstresujmy się i zapomnijmy o obowiązkach zawodowych i bieganinie. Jedzmy to, na co od dawna mieliśmy ochotę. Pofolgujmy sobie! Czekoladowe przekąski, puszyste ciasta, ulubione przysmaki. Długie miesiące jak szaleni biegniemy przed siebie – robimy karierę, zarabiamy, rozwijamy się. Niech schyłek roku będzie dla nas momentem, w którym nareszcie weźmiemy oddech. Pomyślmy o tym, co udało nam się osiągnąć i o tym, czego jeszcze pragniemy. Zaplanujmy styczeń i odpocznijmy. Z bliskimi, dla których zbyt często brakuje nam czasu. Grube skarpety, ulubiony kocyk, romantyczne światełka i maraton z ulubionymi filmami świątecznymi – oto przepis na grudzień idealny! 

@fashiondomino
Tagi: , , ,
by
Poprzedni wpis Następny wpis