Inne

Ciasta, desery

KUCHARNIA: Inne czasy. Kres lata o smaku śliwek. Na słodko i na słono.

TARTA Z KARMELIZOWANYMI ŚLIWKAMI, KOZIM SEREM I ROZMARYNEM

Na spód
1 filiżanka mąki
1/2 łyżeczki soli
8 łyżek masła
1/4 filiżanki zimnej wody

Wszystkie składniki przełożyć do miski i zagnieść na gładkie, elastyczne ciasto. Wstawić do lodówki na minimum 1 godzinę, a najlepiej na całą noc.
Schłodzone ciasto rozwałkować cienko i wyłożyć nimi natłuszczoną wcześniej lub wyłożoną papierem do pieczenia formę na tartę - u mnie były to mini-formy na jednoosobowe tartaletki. Wstawić do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180 stopni na ok. 10-15 minut lub do momentu aż upieką się na złoty kolor.
Przestudzić, wyjąć z formy i wypełnić nadzieniem.


Na nadzienie
soczyste, dojrzałe śliwki - ilość zależy od rodzaju śliwek i ich wielkości
szczypta soli
1 łyżka masła
1 łyżka cukru
1 łyżka miodu
1 łyżka octu balsamicznego
1 łyżka świeżego rozmarynu
1 opakowanie twarożku koziego

Na patelni rozgrzać masło i wrzucić na nie połówki śliwek, gdy zaczną lekko mięknąć dodać cukier i ocet balsamiczny i trzymać tak na małym ogniu przez ok. 2-3 minuty. Na koniec dodać miód i zdjąć z ognia. Lekko przestudzić i posolić.
Upieczoną wcześniej tartę wyłożyć kozim twarożkiem i ułożyć na nim kawałki skarmelizowanych śliwek. Polać z wierzchu resztą sosu, jaki pozostał na patelni. Można dodatkowo udekorować chutneyem śliwkowym (przepis tu - klik). Na koniec posypać z wierzchu rozmarynem.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation