Ogród

ogród

Koncepcja ślimaka lub spirali ziołowej promowana jest przez wielu ekologów jako sposób na uzyskanie zdrowej żywności, przy wykorzystaniu niewielkiej powierzchni działki czy ogrodu. Z tego powodu do jej budowy zaleca się też wykorzystanie wyłącznie materiałów naturalnych oraz pochodzących z odzysku. Bardzo często jej konstrukcję buduje się ze starych cegieł czy niewykorzystanych kamieni, a w szczelinach pomiędzy nimi umieszcza się słomę. Konstrukcja wzmocni się po wypełnieniu jej ziemią. Ale można też ją wymurować na stałe, podobnie jak na załączonym zdjęciu. Widziałem również spiralę z palisad drewnianych, co wyglądało bardzo efektownie.
Szczyt spirali ziołowej powinien wypadać na jej środku, a następnie powierzchnia spiralnie schodzi ku dołowi, zakręcając w lewo, w taki sposób aby zakończyć się na dole od strony zachodniej. Spotkałem się wprawdzie z rozbieżnymi zaleceniami ale to dlatego, że schemat ten odnosi się do budowy spirali na półkuli północnej. Jeśli dobrze zrozumiałem te wytyczne, to na półkuli południowej spirala powinna zakręcać w prawo, kończąc swój bieg po stronie wschodniej.
Ten typ konstrukcji pozwala stworzyć bardzo urozmaicone warunki uprawowe na niewielkiej powierzchni. Na szczycie spirali ziemia będzie zupełnie sucha, a przesuwając się ku dołowi, stopniowo będzie coraz więcej wilgoci. Strona południowa będzie dobrze nasłoneczniona na każdym poziomie spirali, natomiast od strony północnej uzyskamy stanowiska ocienione. Dzięki temu na ślimaku ziołowym udaje się uprawiać kilkanaście gatunków ziół o różnych wymaganiach uprawowych – poczynając od rozmarynu, który sadzi się na szczycie spirali, poprzez sadzone kolejno: szałwię, tymianek, majeranek, oregano, nagietek, dziurawiec, bazylię, pietruszkę, rumianek, melisę, szczypiorek, miętę, aż po ogórecznik i lubczyk, które sadzi się na dolnym krańcu ziołowej spirali. Czasem na zakończeniu umieszcza się też miniaturowe oczko wodne, stanowiące urocze zwieńczenie spiralnej rabaty, dające okazję do uprawy gatunków roślin strefy przybrzeżnej i przy okazji pozwalające stworzyć oazę dla drobnych stworzeń wodnych.
Budowę spirali rozpoczyna się od wyznaczenia okręgu, który będzie stanowił jej podstawę. A zatem w środek wbijamy kijek, do którego przywiązany jest sznurek dł. ok 1 metra i zataczamy okrąg. W ten sposób uzyskamy okrąg o średnicy 2 metrów. Z reguły nie zaleca się większego, aby był łatwy dostęp do ziół rosnących w samym środku spirali.
Następnie na ziemi układa się warstwę tektury, która odizoluje konstrukcję od podłoża. Tekturę, czy karton pochodzący z odzysku, zalecają poradniki dla ekologów ale myślę, że możemy też użyć włókninę ściółkującą, która będzie stanowić bardziej trwałe zabezpieczenie. Pamiętajmy też, że dolna warstwa spirali musi być dobrze zdrenowana aby możliwy był odpływ nadmiaru wody. Z tego względu nie buduje się jej na betonie czy innych twardych powierzchniach nieprzepuszczalnych. Następnie daje się warstwę słomy lub żwiru, a na to ziemię, w której sadzi się zioła. Pamiętajmy tu aby gleba nie była zbyt zasobna. W uboższej ziemi zioła rosną wolniej ale są bardziej aromatyczne.
Oczywiście przed przystąpieniem do budowy spirali ziołowej, warto się dokładniej zapoznać z zaleceniami dotyczącymi tej konstrukcji. Szczególnie jeśli chcemy ją zbudować zgodnie z wszystkimi zaleceniami ekologicznymi. Na szczęście informacji na ten temat nie brakuje.
Wg mnie taka spiralna rabata może też stanowić ciekawy akcent ozdobny i można by ją obsadzić po prostu kwiatami.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation