W modzie, polu beauty i we wnętrzach zapanował niedawno niemały szał na tak zwany Tropical Core. To styl, który czerpie inspiracje z tropikalnych zakątków świata. Jest niebanalny, wyrafinowany i genialnie poprawia samopoczucie. Oto supermodna egzotyczna estetyka w pigułce. Koniecznie prowadź ją do swojej garderoby, kosmetyczki i aranżacji.
Tropikalne fascynacje
Projektanci przeżywają ostatnimi czasu zafascynowanie egzotyką. Przebywając w Paryżu, Londynie czy Rzymie, myślami zdają się krążyć po bardzo odległych krainach. Zdaje się, że marzą o zachwycającej Amazonii, Jamajce, Hawajach lub Borneo. Z ich fascynacji narodził się niezwykły trend. Mowa o stylu zwanym Tropical Core.
W kolekcjach czołowych domów mody wręcz roi się w tym roku od odniesień do tropikalnej fauny, flory, a także kulinariów. Równie dużo jest motywów budzących skojarzenia z rdzenną kulturą krajów, w których można się nimi sycić. Jeśli zastanawiasz się, na jakie stylizacje zacząć stawiać w wakacje, koniecznie weź pod uwagę supermodny Tropical Core. Zdaniem stylistów ma być jednym z największych przebojów tegorocznego lata. A jak zabrać się do komponowania podobnych interesujących outfitów?

Tropical Core w modzie
Oto zasady tworzenia stylizacji zgodnie z prądem Tropical Core. Potrzebne Ci będą rzeczy niejako powiązane z trendem Dopamine Dressing. Tropem powinny być tu soczyste i błyskawicznie dodające energii tony. Mają budzić skojarzenia z bujną roślinnością lasów pierwotnych, niespotykanymi w Europie kwiatami czy skrzydłami bajecznie kolorowych papug. Wybieraj zatem słoneczny żółty, fuksję, indygo, makową czerwień, limonkową zieleń oraz lazurowy. Owe soczystości tonalne są zrównoważone sporą dawką bieli albo odprężającego tonu piaskowego.

A teraz kilka słów o printach, których warto poszukiwać. Sukienki, spódnice, spodnie i koszule utrzymane w klimacie Tropical Core są bowiem nie tylko bardzo kolorowe. Pierwsze skrzypce grają w nich hipnotyzujące i chwytające spojrzenia wzory. Przodują topowe motywy malarskie rodem z kolekcji Chloé, Carolina Herrera, Versace i Dolce&Gabbana.
Wyglądają, jakby wyszły właśnie spod ręki utalentowanego akwarelisty bądź pastelisty. Zgadza się, na ubraniach widać idylliczne scenki rodzajowe. Na stołach suto zastawionymi mango, papają, marakujami, bananami i orzechami kokosowymi przysiadają rajskie ptaki. W tle widać palmy, lazur ciepłych tropikalnych wód lub plaże.
Na topie są także ubrania z egzotycznymi motywami 3D. Prym wiodą liście – bananowców, monster, innym razem palm. Kroje ubrań w klimacie Tropical Core są zazwyczaj luźne, przewiewne i nonszalanckie. Zapewniają maksymalną wygodę nawet w najgorętsze dni.

Do tego typu outfitów dopasuj perfumy kuszące powonienie tropikalnymi nutami. Mają w sobie coś szalenie ujmującego. Ot, fenomenalnie poprawiają samopoczucie. Poczujesz się dzięki nim jak na wymarzonym urlopie w egzotycznym kraju. Woń soczystych owoców tropikalnych często jest w nich zmieszana z orzeźwiającymi akordami morskimi. Głębi i trwałości dodają im zazwyczaj zmysłowe wonie drzewne. Na długo zapadają w pamięć.
