Francuska marka Yves Saint Laurent już od 1961 roku zmienia oblicze mody. Wciąż plasuje się w ścisłej czołówce. Wyznacza najbardziej elektryzujące trendy. Oto wiosenne looki w stylu YSL, którymi warto się zainspirować. Robi się w nich gigantyczne wrażenie.
Czas na Little Brown Dress
„Małe czarne” od dawien dawna zajmowały w naszych szafach szczególne miejsce. To po prostu sukienki do zadań specjalnych. Ratowały nas zawsze z wszelkich stylizacyjnych opresji. Służyły pomocą, kiedy nie miałyśmy pojęcia, jaki strój wybrać. Dawały się stylizować na mnóstwo intrygujących sposobów. Były tak uniwersalne, że śmiało można było ubierać je na wielkie wyjścia. Nadawały się również doskonale na randki, jak i spotkania służbowe. Ich moc była niezrównana. Anthony Vaccarello, od 2016 roku dyrektor kreatywny domu mody Yves Saint Laurent proponuje nam jednak, abyśmy na jakiś czas o nich zapomniały.
Wybitny projektant w zanadrzu ma dla nas równie zachwycające kreacje związane z prądem uniwersalnej elegancji. W ostatnim czasie wypromował intrygujący topowy trend, wedle którego „małą czarną” detronizuje Little Brown Dress. Zgadza się. Od dziś na wzór najszykowniejszych gwiazd oraz it girls zaczynamy kompletować kolekcje tak zwanych małych brązowych.
A które modele sukienek utrzymanych w brązowej gamie warto mieć teraz pod ręką? Na prowadzenie wysuwa się kilka zachwycających modeli, które wiodły prym w wiosenno-letniej kolekcji Yves Saint Laurent. To czekoladowo brązowa mini sukienka z dekoltem w hiszpańskim stylu, beżowa szmizjerka w typie safari i transparentna maxi w apetycznym tonie karmelu.
Kolejnym hitem będzie midi z mocno zaznaczonymi rękawkami i dołem trzymającym się blisko linii ciała. W tym przypadku kolorem przewodnim jest Mocha Mousse wybrany przez Instytut Pantone na kolor roku 2025. Narzucajmy na nie oversizowe marynarki. Idealnym dodatkiem będzie maksymalistyczna orientalna biżuteria, na przykład duże kolczyki.
Oda do lat 80.
Anthony Vacarello już od długiego czasu przeżywa fascynację estetyką, która była wiodącą w latach osiemdziesiątych. Czerpie z niej pełnymi garściami. Co ciekawe, każda nowa kolekcja pokazuje inspiracje elektryzującą dobą 80s w nowym, pełnym świeżości wydaniu. Podobnie jest i tym razem. Kreator w niezwykle wyrafinowany sposób buduje w swoich lookach sylwetkę. Bardzo mocno zaznacza ramiona. Odwołania do chwytów znanych z power dressingu widać nie tylko jak dotychczas w marynarkach i płaszczach. Tym razem ramiona wychodzą na pierwszy plan również w sukienkach. Ciekawemu trendowi nie oparły się także koszule.
Wyróżniają je także dekoracyjne kokardy wiązane na plecach i ozdobne guziki w rozmiarze XXL. Doły kreacji pozostają w tym przypadku bardziej stonowane. Klasyczne trapezowe lub ołówkowe spódnice stanowią dla nich fantastyczne tło. Czasem są satynowe bądź jedwabne, kiedy indziej skórzane. Dyrektor artystyczny marki proponuje dobierać do stylizacji w tym klimacie ultrakobice szpilki z niewielkimi czubkami. Nadadzą sylwetce ujmującej lekkości.
