Uroda

# Po pierwsze: Nie wyciskaj!

Wiemy, że to wiesz. I wiemy, że podobnie jak my, w pierwszym odruchu, gdy widzisz pryszcz, chcesz go wycisnąć. Ale postaraj się (za wszelką cenę!) tego nie robić. Kiedy samodzielnie ciśniesz krostki, usuwasz tylko niewielką ilość sebum, która jest na powierzchni. Resztę wtłaczasz do środka, dostarczając bakteriom pożywki do dalszego knucia przeciwko tobie. Najlepiej w ogóle nie dotykaj zainfekowanego miejsca, a już na pewno nie brudnymi palcami. Tylko pogorszysz sprawę.

# Po drugie: Siarka na ratunek

Gdy tylko zauważysz, że na twarzy dzieje się coś niedobrego, szybko posmaruj wyprysk żelem punktowym z siarką. Zahamuje rozwój bakterii, złagodzi zaczerwienienie i opuchliznę, a przy tym jest przezroczysty, więc nie będzie go widać.
# Po trzecie: Makijaż kamuflujący

Nie musisz od razu nakładać na twarz odpowiednika siatki maskującej, by ukryć niedoskonałości. Nadmiar podkładu i pudru da raczej efekt tapety niż nieskazitelności. Nick Barose radzi, aby na początek przemyć skórę wilgotnym ręcznikiem, aby usunąć resztki kosmetyków przeciwtrądzikowych, a następnie nałożyć BB krem, zwracając uwagę na miejsca z wypryskami. Ale nie przesadzaj z ilością. Krem nakładaj czystą trójkątną gąbką, nie palcami. Wiadomo: palce=brud=jeszcze większy trądzik.

I teraz najważniejszy krok. Przy pomocy pędzelka nałóż kropkę korektora bezpośrednio na wyprysk. Barose poleca kosmetyki o dość gęstej konsystencji, które zamaskują pryszcz i nie będą spływać czy rozpuszczać się. Jego zdaniem najlepszy jest Maybelline SuperStay Concealer nakładany pędzlem do korektora MAC.
A na koniec: UTRWALENIE

Nałóż transparentny puder na całą twarz. Zainfekowane miejsce możesz utrwalić nieco mocniej, oprószając buzię przy pomocy welurowej gąbeczki. Jeśli trądzik pojawił się na policzkach, odpuść sobie róż - tylko podkreślisz obecność niedoskonałości! Nie możesz się powstrzymać? Postaw na jasnobrązowy odcień (np. szampański) i szukaj różu z żółtawą nutą, która zneutralizuje zaczerwienienia.