Design

czern i biel-kobiety

2.Wreszcie dotyk jej twarzy od mgły delikatniejszej.
Powoli, by nie uronić chwili nawet najmniejszej.

Następnie taniec dłoni,który kończą splecione.
I chęć przeogromna, by wspólnie zatańczyć tak jak one.

Wciąż spotkania kolejne coraz bliżej i więcej.
A przy każdym spotkaniu robi się coraz goręcej.

Pierwsza chwila rozpaczy-uśmiech nieodwzajemniony.
Fala ulgi w mej duszy-wypadek niepowtórzony.

Wspólne wyjazdy, noclegi,mocno we mnie wtulona.
A gdy oczy zamykam równie piękna, wyśniona.

Wciąż pewniejszym się staje choć nie padło to słowo ,
że to właśnie z nią rozpocznę swe życie na nowo.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation