Kuchnia

♥ Archi ♥, architecture, Architektura

Fasolka po Bretońsku

Składniki:



* 1 kg świeżej fasoli typu Jaś (lub ok. 600 g suszonej)

* 500 g chudej kiełbasy

* 1 słoiczek przecieru pomidorowego (200g)

* 2 średnie cebule

* 2 duże ząbki czosnku

* 1 liśc laurowy

* 2 kulki ziela angielskiego

* 1 kopiata łyżeczka majeranku

* sól i pieprz

* 2 łyżki oleju

* 2 płaskie łyżki masła

* 2 płaskie łyżki mąki



Jeśli używamy fasoli suszonej, należy ją wcześniej zalać wodą i odstawić najlepiej na całą noc przed gotowaniem.

Jeśli używamy fasolę już moczoną lub świeżą, od razu zalewamy ją wodą (ok. 6 szklanek), dodajemy płaską łyżeczkę soli i gotujemy do miękkości. Dłogość gotowania zależy od fasoli. Ja fasolę młodą, ale dość dużą gotowałam ok. 40-45 minut. W między czasie, jeśli woda odparuje, dolewamy ją do takiego poziomu, by było jej kilka centymetrów ponad fasolę. Mniej więcej w połowie gotowania dodajemy liść laurowy i ziele angielskie.

W czasie kiedy gotuje się fasola, na patelni podsmażamy na 2 łyżkach oleju drobno posiekaną cebulę i posiekany czosnek. Kiedy będą miękkie zdejmujemy je z patelni, a następnie podsmażamy pokrojoną w półplasterki kiełbasę.

Kiedy fasola będzie miękka (ale nie rozgotowana), dodajemy rozmieszany z wodą przecier, kiełbasę, cebulę z czosnkiem, sporą szczyptę pieprzu i majeranek. Gotujemy kilka minut, a następnie na małej patelni topimy masło i dodajemy do niego mąkę. Smażymy około 40-50 sekund energicznie mieszając a następnie zasmażkę dodajemy do fasolki.

Po dodaniu zasmażki gotujemy jeszcze kilka minut. Jeśli fasolka jest za gęsta, dodajemy odrobinę wody i w razie potrzeby doprawiamy do smaku solą.

Naszym zdaniem, fasolka najlepsza jest na drugi dzień, po podgrzaniu :)
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation