Kuchnia

Kuchnia

To miała być opowieść o powrocie do przeszłości, ale w ostatniej chwili olśniło mnie, że to nie od tych pączków kleiły mi się w dzieciństwie rączki, a od pączków wiedeńskch, z ciasta parzonego (obiecuję wkrótce je przygotować).

W okresie, kiedy zaczynałam prowadzić bloga, przepis na oponki serowe dała mi koleżanka z pracy. Karteczkę z nim tradycynie gdzieś zawieruszyłam... Na szczęście ( nie tylko z powodu przepisu) przyjaźnimy się z Anią do dziś i przepis odzyskałam, a oponki usmażyłam :)

Najlepsze są oczywiście jeszcze ciepłe, hojnie oprószone cukrem pudrem. Drugiego dnia robią się gumowate, więc nie warto zostawiać ich na jutro...Polecam, moje dzieci były w siódmym niebie. A ja z nimi...

Składniki:

1/2 kg twarogu (użyłam mielonego w wiaderku)
4 szklanki mąki (lub więcej, jeśli ciasto będzie się kleić)
1 szklanka cukru
4 jajka
1-2 łyżki śmietany
2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżki miękkiego masła masła
Z podanego przepisu otrzymamy ponad 20 oponek + piłeczki powstałe po wycięciu środka ;)

Z powyższych składników zagnieść ciasto (użyłam miksera). Stolnicę i wałek posypać mąką, rozwałkować ciasto na grubość 0,5 - 1 cm. Wykrawać okrągłą foremką (lub szklanką) krążki, a następnie środki mniejszą, okrągła foremką (lub kieliszkiem). Smażyć na rozgrzanym oleju, z obu stron na złoty kolor. Usmażone oponki układać na papierowym ręczniczku, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Podawać oprószone cukrem pudrem.

http://ciasteczkolandia.blox.pl/2013/01/Oponki-serowe-vel-paczki-angielskie.html
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation