Uroda

★ W zdrowym ciele ★

Kapusta, najlepiej kiszona.

To nie tylko ide­al­ny do­da­tek do ko­tle­ta, ale przy­smak sam w sobie. A w do­dat­ku samo zdro­wie. Jak wszyst­kie ki­szon­ki, rów­nież ka­pu­sta pod­da­na fer­men­ta­cji za­wie­ra ob­fi­tość ko­rzyst­nych dla na­sze­go zdro­wia kul­tur bak­te­rii kwasu mle­ko­we­go – w znacz­nie więk­szej ilo­ści niż jo­gurt czy kefir. Te po­ży­tecz­ne drob­no­ustro­je są nie­zbęd­ne dla pra­wi­dło­we­go funk­cjo­no­wa­nia jelit. Ha­mu­ją stany za­pal­ne i pro­ce­sy gnil­ne, po­wstrzy­mu­ją roz­rost droż­dża­ków i szko­dli­wych bak­te­rii.
Nie­ste­ty ki­szon­ki do­step­ne w sprze­da­ży to za­zwy­czaj pro­duk­ty pa­ste­ry­zo­wa­ne, po­zba­wio­ne cen­nych bak­te­rii albo za­kwa­sza­ne octem – a nie fer­men­to­wa­ne – w celu przy­spie­sze­nia pro­duk­cji.
Ka­pu­stę warto jed­nak spo­ży­wać w każ­dej po­sta­ci, rów­nież go­to­wa­ną czy du­szo­ną. Sta­no­wi ona bo­wiem bo­ga­te źró­dło wi­ta­min z grupy B oraz A, C i K, a także ru­ty­ny – fla­wo­no­idu o dzia­ła­niu wzmac­nia­ją­cym i uszczel­nia­ją­cym na­czy­nia krwio­no­śne oraz po­pra­wia­ją­cym ich ela­stycz­ność. Ru­ty­na zmniej­sza też tok­sycz­ność utle­nio­ne­go cho­le­ste­ro­lu, ob­ni­ża­jąc w ten spo­sób ry­zy­ko cho­rób serca, i za­po­bie­ga nad­mier­nej krze­pli­wo­ści krwi.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation