Kuchnia

chleb

Szybkie bułeczki pieczarkowe

4 bułki kajzerki - "wczorajsze" są najlepsze
30 dag pieczarek
2 średniej wielkości cebule
jajko
2 łyżki masła
2 łyżki oliwy
sól
pieprz
garść posiekanego szczypiorku lub natko pietruszki
garść żółtego startego ostrego sera

Wyśmienite do danie na przystawkę, albo na śniadanie. Dzieciaki-niejadki się jemu też nie oprą. A ile radości będą miały, jeśli zaprosicie je do kuchni do wspólnego gotowania.

Kiedy dorosły zajmuje się nadzieniem, zadaniem dzieciaków jest pozbawienie kajzerek [po obcięciu wierzchu przez dorosłego] środka.

A więc nadzienie - cebulę obieram i kroję raczej na drobne kawałki. Podobnie czynię z pieczarkami. Na patelni rozgrzewam oliwę z łyżką masła i podsmażam cebulę, cały czas mieszając. Kiedy cebula jest zeszklona, dodaję pieczarki i smażę przez kilka minut na dużym ogniu tak, by pieczarki raczej się cały czas smażyły, a nie gotowały w swoim soku [grzyby bowiem mają to do siebie, iż jego dużo puszczają]. Kiedy pięknie podsmażone, dodaję do nich połowę wydłubanego miękkiszu z bułek i mieszam.

Pieczarki doprawiam solą i pierzem. Odstawiam na chwilę by trochę przestygły, kiedy są już bardziej chłodne, niż gorące dodaję jajko i połowę posiekanej zieleniny.

W każdą wydrążoną kajzerkę wkładam kawałeczek masła i nakładam nadzienie, mocno je upychając i formując śliczny czubek na każdej bułce.

Tak przygotowane kajzerki wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 10 minut. Obok nadzianych bułek kładę ścięte wierzchy - spryskuję je kilkoma kroplami wody - dzięki temu będą wspaniale chrupiące. Na minutę przed końcem pieczenia posypuję bułki startym serem - kiedy ser się rozpuści, czas by wołać wszystkich do stołu [o ile zwabieni zapachami dochodzącymi z piekarnika już sami się nie zwołali...].

A na talerzach dla końcowej piękności każdą kajzerkę przykrywam niedbale odciętym z niej wierzchem i posypuję dużą ilością zieleniny.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation