Inne

kulinarnie-drinki,nalewki,napoje,syr,lody

Sernikowe lody
Lody nie są jakoś specjalnie moim ulubionym deserem, ale przy takich upałach jak były przez ostatnie dni nachodzi mnie ochota na taki zimny pucharek i mimo, że w sklepie wybór taki, że trudno się na konkretny zdecydować to ja robię lody w domu, nie robię tego z oszczędności czy przekonania, że moje są najlepsze. Jako mała dziewczynka uwielbiałam zwykłe lody śmietankowe polane rozwodnionym dżemem, pamiętam dobrze ich delikatny smak i to jak rozpływały mi się na języku, wydawało mi się, że to jest efekt czarów i lody robią wróżki, teraz kiedy z lodówki wyciągam zimny pojemniczek z lodami zrobionymi w mojej kuchni to mam takie uczucie jakbym posiadła cząstkę tej magii choć oczywiście daleko im do tych z czasów dzieciństwa :)




Sernikowe lody

1 szklanka mleka 3,2 %
1.5 szklanki śmietany 30%
125 g sera śmietankowego
4 łyżki cukru pudru
5 saszetek zielonej herbaty Irving
3 żółtka
dodatkowo:
2 łyżki rodzynek
2 łyżki wiórek czekoladowych


Wykonanie:
Śmietankę i mleko podgrzać prawie do momentu wrzenia, ale nie zagotować, do gorącej śmietanki dodać saszetki z herbatą, przykryć i odstawić na 3 min po tym czasie wyjąć saszetki.
Serek śmietankowy utrzeć z cukrem i żółtkami w trakcie ucierania dolewać gorącą śmietankę, ubić do spienienia.
Miskę z płynną masą postawić na garnku z gorącą wodą i przy pomocy drewnianej łyżki mieszać masę do zgęstnienia (masa jest gotowa kiedy nie spływa z łyżki, a pozostawia na niej cienką warstwę), kiedy masa jest gęsta zdjąć miskę z garnka i wystudzić
Do zimnej masy dodać czekoladę i rodzynki, wymieszać i przelać do pojemniczka z pokrywką.
Lody zmrozić w lodówce, ale w trakcie mrożenia kilka razy delikatnie je przemieszać.
Przed podaniem wyjąć kilka minut wcześniej z lodówki. Ja swoje lody polałam adwokatem i posypałam czekoladowymi wiórkami.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation