Hobby

Boze Narodzenie

Karkówka w warkoczach to propozycja na Wielkanoc braci Janka i Kuby Kuroniów. Moim zdaniem całkiem fajny pomysł na efektowne podanie karkówki. Możemy mięso przygotować wcześniej, a później tylko odgrzać. I myślę, że na grillu też by się świetnie udała, tylko z grillowaniem musimy poczekać, aż ta wiosna na dobre się zadomowi.
600 g karkówki (może być już w plastrach)
kilka listków świeżej bazylii, bądź garść suszonej
2-3 ząbki czosnku
1 łyżka majeranku
2 łyżeczki słodkiej papryki
1 łyżeczka ostrej papryki
60 ml oliwy
sól
pieprz
wykałaczki
Kartkówkę kroimy na kotlety grubości ok. 1cm i delikatnie rozbijamy. Każdy kotlet kroimy na paski o szerokości 1 cm. Pokrojone paski dzielimy na trzy równe części i przekładamy do trzech oddzielnych naczyń. Mięso z pierwszej miski nacieramy marynatą z roztartego czosnku, łyżki oliwy, majeranku, soli i pieprzu. Mięso z drugiej miski nacieramy paprykami, oliwą, pieprzem i solą. A mięso z trzeciej miski marynujemy w posiekanej bazylii, soli, pieprzu i oliwie. Wszystkie miski odstawiamy na co najmniej 2 godziny do lodówki. Następnie z każdej miseczki bierzemy po jednym pasku mięsa, spinamy na górze i zaplatamy warkocz, który na końcu również spinamy. Tak postępujemy aż do wykorzystania wszystkich pasków mięsa. Smażymy na złoto około 10 minut, aż mięso będzie zarumienione, przed podaniem usuńmy wykałaczki. Moim zdaniem genialnie się komponują z pieczonym ziemniaczkami, bądź frytkami i koniecznie z sosem czosnkowym.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation