Kuchnia

coś słodkiego

Sernik nowojorski Marthy Stewart- boski!

Spód: tortownica 26 cm średnicy

- 550 g ciastek zbożowych typu digestive albo herbatników
- 170 g masła roztopionego
- 1-2 łyżki wody.

Ciasta/herbatniki zmielić, dodać roztopione i schłodzone masło. Jeśli spód będzie za suchy, to należy dodać trochę wody.

Tortownicę posmarować masłem i obsypać bułką tartą albo kaszą manną. Wykładamy zmielone ciastka: spód oraz boki. Wkładamy do lodówki , aby się schłodziło.


Masa serowa: składniki o pokojowej temperaturze.

- 1.5 kg serka kremowego typu philadephia : u mnie naturalny serek kremowy "Twój smak" i jakiś z Turku.
- 5 jajek
- 1/3 szklanki mąki
- 1 budyń waniliowy
- 1 szklanka kwaśnej śmietany 18%
- 1 i 1/2 szklanki cukru drobnego
- 1 cukier waniliowy albo 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego

+ dla chętnych, w oryginale tego nie ma ... krem ze śmietany na wierzchu

- 400 g kwaśnej śmietany
- 50 g cukru pudru

Ser zmiksować przez ok. 2 minuty. Dodać cukier zwykły i waniliowy albo ekstrakt: partiami dodajemy i miksujemy na niskich obrotach. Następnie wsypujemy mąkę i budyń. Zmiksować do połączenia składników. Teraz dodać śmietanę i wymieszać.
Jajka rozbełtać i dodawać do masy . Miksować na małym obrotach albo mieszać za pomocą łyżki - tylko do połączenia składników.

Masę serową wylać do tortownicy ze spodem. Tortownicę wkładamy do większego naczynia i wypełniamy wodą.

Piekarnik nagrzać do 170 stopni C. Sernik przykryć folią aluminiową. Pieczemy przez 30 minut. Zdejmujemy folię i zmniejszamy temperaturę do 150 stopni C- zależnie od piekarnika, jeśli za bardzo przypieka, najlepiej zmniejszyć do 140. Pieczemy ok. 60-65 minut. Gotowy sernik będzie miał sprężystą masę, ale ścięty wierzch. Wyciągamy i studzimy 10 minut.

W tym czasie piekarnik nagrzać do 170 stopni C. Śmietanę zmiksować z cukrem pudrem. Po 10 minutach studzenia sernika smarujemy go śmietaną. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni C na 10 minut - już bez naczynia z wodą. Po tym czasie sernik wyciągamy. Gotowe. Teraz należy go studzić przez co najmniej 6 godzina albo najlepiej całą noc.

Schłodzony sernik wyciągnąć z tortownicy - pędzelkiem otrzepać boki z nadmiaru bułki tartej albo kaszki - u mnie zdjęcia przed otrzepaniem ,stąd są takie "plamki".
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation