Kuchnia

kuchnia

Złocisty nugat pachnący miodem robię już po raz drugi na Wielkanoc. Wydawało mi się, że jest to wyzwanie przekraczające moje kulinarne możliwości, aż do chwili, gdy Agnieszka Kręglicka na łamach Wysokich Obcasów dokładnie opisała cały proces. Z wypiekami na twarzy i laptopem opryskanym słodką pianą przebrnęłam przez kolejne etapy, a rodzina z zapartym tchem oczekiwała finalnego efektu.
mam nadzieję, że zachęcę również Was do tej próby sił. W tych słodkich okolicznościach życzę wszystkim czytelnikom Lawendowego Domu dużo miłości i spełnienia. Wesołych Świąt!

Nugat

5 białek

300 g cukru

½ szklanki wody

250 g miodu

wafle

dodatkowo: 400 g orzechów laskowych uprażonych i pozbawionych skórki (jeśli starczy wam cierpliwości)

Zaczynamy od ugotowania karmelu. Do garnka wsypać cukier, wlać wodę i ugotować syrop do tzw. nitki. Z zanurzonej na chwilę w garnku łyżki zaczną się ciągnąć cieniutkie niteczki. Gotowość karmelu można również sprawdzić w teście z wodą. Kropla karmelu puszczona do wody jest miękka i daje się ugniatać w palcach. Do garnka dodać miód i gotować, aż karmel osiągnie poprzednią nitkowatą konsystencję. To moment decydujący o konsystencji nugatu.

Teraz czas na białka. Trzeba je ubić na sztywną pianę. Dalsze ubijanie odbywa się już na parze, czyli naczynie z pianą wędruje na garnek z gotującą się wodą, a do piany wolnym strumieniem dodajemy karmel. Masę ubiajać dość długo, aż piana będzie błyszcząca, gęsta i zacznie się rwać.

Teraz ostatni etap. Do masy dodać orzechy lub inne wybrane dodatki i rozsmarować na waflach. Gotowe!
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation