Kuchnia

przekąski

Miętowa panna cotta

* 500 ml kremówki
* 150 ml mleka
* 100 ml wrzątku
* 80 g cukru pudru
* 4 małe, płaskie łyżeczki żelatyny
* 1/4 łyżeczki ekstraktu miętowego *
* odrobina zielonego barwnika *

Serduszka:

* 100 g białej czekolady
* odrobina zielonego barwnika
* wykałaczka
* foremka w kształcie serduszka (metalowa!)

Dodatkowo:

* ubita, posłodzona kremówka
* listki mięty

Żelatynę zalewamy wrzątkiem i mieszamy do chwili całkowitego rozpuszczenia się.

Kremówkę, mleko i cukier umieszczamy w garnku z grubym dnem. Doprowadzamy do wrzenia i zdejmujemy z ognia. Dodajemy żelatynę i mieszamy. Następnie dodajemy barwnik i ekstrakt miętowy. Barwnika dodajemy dosłownie odrobinkę, mniej niż główka od zapałki.

Jeszcze ciepłą śmietankę rozlewamy do szklanek i wstawiamy do lodówki do zastygnięcia, na około 3-4 godziny, chociaż tak naprawdę, najlepiej pozostawić? ją w lodówce na całą noc.

Zastygniętą pannę dekorujemy słodką bitą śmietaną i listkami mięty. Ja wykonałam też dekoracyjne serduszka.

Białą czekoladę topimy w kąpieli wodnej i rozsmarowujemy na papierze do pieczenia. Nie za cienko. Wykałaczką nanosimy maleńkie kropeczki barwnika i rozciągamy go delikatnie tworząc esy floresy. Czekoladę wstawiamy do lodówki, aby zastygła. Szybciej będzie jak włożycie do zamrażarki, ale ważne jest, żeby czekolada zastygała na płasko, więc ja papier położyłam na desce do krojenia.

Metalową foremkę wrzucamy do szklanki z wrzątkiem by się nagrzała i wycinamy nią z zastygniętej czekolady serduszka, które wbijamy w śmietanę.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation