Magnetyzm Valentino. Podpowiadamy, jak zacząć ubierać się w stylu ikonicznego domu mody

@marylawlesslee

Legendarny dom mody Valentino, założony w przez Valentino Garavaniego w Rzymie w 1960 roku to kwintesencja włoskiego szyku i wytworności. Wszystkie kreacje, które wychodziły spod magicznej ręki mistrza, jak i te, które tworzy teraz jego równie utalentowany następca Pierpaolo Piccioli, mają w sobie klasę i magnetyzm nieporównywalny z żadnymi innymi. Radzimy, jak komponować stroje, aby wpisały się w ikoniczny styl Valentino, który ubóstwiały ikony mody takie jak Elizabeth Taylor, Jacqueline Kennedy Onassis, czy księżna Diana. Kluczem do ubierania się w nim jest zaś słowo sukienka. 

Słabość do długości maxi

Jeśli mamy szczególną słabość do stylizacji, które są sygnowane przez dom mody Valentino, z całą pewnością musimy kochać sukienki. To bowiem właśnie one stanowią zawsze większą część każdej kolekcji ukochanej marki Włoszek. Spodnie i kombinezony pojawiają się w nich raczej sporadycznie. Sukienki od Valentino mają w sobie coś bardzo charakterystycznego. Uosabiają włoską wytworność, niebywałą wizualną szlachetność i sprawiają, że noszące je kobiety wyglądają nie tylko olśniewająco, ale i wręcz posągowo. Najukochańszą długością Valentino Garavaniego od zawsze była maxi. Niejednokrotnie było to granie zmysłowymi, brawurowymi krojami, na przykład głębokim dekoltem odsłaniającym całe plecy, licznymi romantycznymi falbanami rozkloszowanymi na wzór sukien noszonych przez włoskie arystokratki sprzed wieków i ciekawymi asymetriami. I my w to lato poczujmy się jak modelki z wybiegu Valentino – uwódźmy kokieteryjnymi sukienkami maxi w najbardziej topowych odcieniach oranżu, ceglastej czerwieni, śródziemnomorskiego lazuru i tropikalnej zieleni.

@marylawlesslee

Kunsztowny orientalny ornament

Valentino nierzadko zabiera nas za sprawą swych kolekcji w pasjonujące podróże. Często są to wojaże po najbardziej egzotycznych zakątkach globu, w których Garavani, jak i Piccioli odnajdywali zawsze wielką inspirację do tworzenia swych modowych arcydzieł. Poza oversizowymi krojami nawiązującymi do tych, jakie zwykły nosić kobiety z odległych okolic Pakistanu, Nepalu, czy Uzbekistanu, projektanci czerpali też z popularnych w tych stronach świata deseni. Poza inspiracją tamtejszymi strojami, zwracali się także ku kunsztownym, fantazyjnym ornamentom pojawiającym się w architekturze oraz tradycyjnym rzemiośle. Marząc o skompletowaniu garderoby nawiązującej stylem do Valentino nie obejdziemy się bez sukienek o wzorach jak z Baśni z Tysiąca i Jednej Nocy.

@collagevintage

Misterna robota

Cechą charakterystyczną wielu kreacji od Valentino są okazałe barwne hafty i misterne zdobienia pojawiające się na półtransparentnych dzianinach sukienek– rozbrajająco kuszące, ale zawsze pełne szyku i utrzymane w dobrym tonie. I w tym przypadku ów dom mody już od dekad nawiązuje do kreacji włoskich arystokratek, przywołując ich najbardziej dostojne i najpiękniejsze stroje uwiecznione na płótnach niezrównanych mistrzów włoskiego malarstwa, a które to potem dostosowuje do wymogów dyktowanych przez współczesność.

@chelsea_owens

Kobieta w czerwieni

Nie ma kolekcji Valentino bez dozy energentycznej czerwieni. Bez względu na zmieniające się kolorystyczne trendy, włoski dom mody co sezon serwuje amatorkom swojego stylu hipnotyzujące spojrzenia kreacje w pąsowych tonach. Czerwień często gra w strojach pierwsze skrzypce. Obok purpurowych sukienek, pojawiają się także purpurowe buty, których ton przemycony zostaje też w biżuterii i makijażu. Valentino Garavani był zdania, że z czerwienią nie sposób przesadzić i można bez przeszkód serwować w stylizacjach jej hojne dawki. Jest w czerwieni coś, co dodaje mnóstwo seksapilu, a jej ożywcza energia sprawia, że ubrane w nią kobiety zaczynają roztaczać wokół siebie niezrównany czar. Czerwień była dla niego barwą, która sprawia, że nosząc ją stajemy się silniejsze i znacznie bardziej pewne siebie. Żadna fanka Valentino nie może się obyć bez zaopatrzenia swej letniej garderoby w czerwoną sukienkę. Najmilej widziane są zaś ujmujące odcienie makowe, ceglaste i karminowe.

@collagevintage
Tagi: , , , , , , ,
by
Poprzedni wpis Następny wpis