Modowe przeboje z Oslo

@jazygoh

Na modowej mapie świata liczy się teraz nie tylko Paryż, Nowy Jork, Londyn, czy Mediolan. Najbardziej intrygujące trendy kreują się także w malowniczej Skandynawii. Oto te, które grają pierwsze skrzypce w Oslo. Warto się nimi zainspirować. Są nie tylko niebanalne i szykowne, ale też szalenie zmysłowe. Będą wielkimi przebojami tegorocznej jesieni. 

Maksymalna prostota i męskie inspiracje

Do jakiej estetyki mają ostatnimi czasy największą słabość stylowe Norweżki? Na klimatycznych ulicach Oslo błyskawicznie rzuca się w oczy ich niemały pociąg do ponadczasowego minimalizmu. Jest to prostota szczególna: pełna klasy oraz wdzięku i z całą pewnością niebanalna. Jak zatem komponują swoje codzienne stroje mieszkanki norweskiej stolicy? Oto, na czym polega sekret ich fenomenalnych stylizacji.

Norweżki od pewnego czasu inspirują się kultowym stylem domu mody Yves Saint Laurent. Co ciekawe, łączą go z nie lada wyrafinowaniem wraz z tym stworzonym przez Calvina Kleina. To stylizacyjna mieszanka wybuchowa. Stawiają więc przede wszystkim na wygodny minimalizm w duchu casual. Wprowadzają do niego często intrygujący męski pierwiastek i dozę ultra kobiecej zmysłowości. 

W garderobach Norweżek można znaleźć wiele ubrań zainspirowanych męską modą. Są nimi między innymi długie luźne dwurzędowe marynarki, oversizowe koszule, kamizelki, a także garniturowe spodnie z dekoracyjnymi zakładkami i kantem. Dobierają do nich trzymające się bardzo blisko linii ciała tank topy, bluzki z głębokimi dekoltami na plecach lub sensualne jedwabne bieliźniane koszulki z romantycznym motywem koronki.

Kolejnym arcyważnym detalem ich kreacji jest oryginalna biżuteria. To tego typu outfitów uwielbiają zakładać po dwa lub trzy naszyjniki o różnych długościach. Kolekcjonują namiętnie te z geometrycznymi bądź florystycznymi akcentami i kolorowymi kamieniami. Noszą też nausznice i subtelne złote bransoletki na cienkich łańcuszkach.  

@andicsinger

Jasne tony na pierwszym planie

Skandynawki ponad życie kochają jasne kolory. Relaksującą i skutecznie odprężającą zmysły biel, mocno rozbieloną gołębią szarość, czy porcelanowy wprowadzają chętnie do swoich mieszkań, jak i do szaf. Co więcej, są zdania, że podobne barwy doskonale nadają się nie tylko na letnie miesiące. W żadnym razie nie rezygnują z nich wraz z nadejściem jesieni. Noszą je przez cały okrągły rok. Nie zgadzają się po prostu ze stwierdzeniem, że dodają uroku tylko w przypadku, jeśli skóra ma typowo letni złocisty odcień. A jak Norweżki stylizują tego typu paletę? 

Z białych, jasnoszarych, kremowych i porcelanowych odcieni komponują z lubością zjawiskowe total looki. Celują w niezrównany klimat nonszalanckich kolekcji Isabel Marant. Klasyczne, bardzo szykowne ubrania zestawiają z tymi z rockowym pazurem.

Tweedowe mini spódniczki o trapezowym kroju łączą wraz z krótkimi kardiganami przykuwającymi wzrok ozdobnymi guzikami oraz długimi skórzanymi trenczami. Do jeansów typu mom z wysokim stanem i luźnymi nogawkami zakładają bluzki z baloniastymi rękawami. Narzucają na nie skórzane kurtki ramoneski lub pilotki i bomberki. 

@jazygoh
Tagi: , , , , , , ,
by
Poprzedni wpis Następny wpis