Kiedy myślimy o skandynawskiej estetyce, na myśl przychodzi nam kilka haseł: minimalizm, natura i harmonia. Dotyczy to nie tylko mody czy aranżacji wnętrz, ale również pielęgnacji urody. Mieszkanki Sztokholmu, Kopenhagi i Oslo są znane ze swojego naturalnego piękna. Ich cechą rozpoznawczą jest nieskazitelna cera i lśniące kosmyki. Jakie są urodowe sekrety skandynawskich dziewczyn, czyli tak zwanych Scandi girls?
Piękna skóra na pierwszym miejscu
W krajach skandynawskich dbałość o cerę jest rzeczą kluczową. Wpaja się to już nastolatkom. Kobiety z tej malowniczej części świata są po prostu głęboko przekonane, że zdrowa i nawilżona skóra jest ich największą ozdobą. Jeśli szanuje się ją już od młodości, można wyglądać fenomenalnie przez całe życie.
Jeżeli Skandynawki przed wyjściem goni czas, z całą pewnością poświęcą go na zaaplikowanie kremu bądź serum, a nie nałożenie podkładu, szminki oraz cieni do powiek. Podobnie zachowałyby się z całą pewnością Francuzki. Scandi girls nie mają problemu z pokazywaniem się w wersji sauté. Warto wspomnieć, że uważają perfekcyjnie elastyczną i promienną cerę również za najlepszą bazę dla makijażu. W takim przypadku nie trzeba dokładać starań, aby zamaskować wszelkie niedoskonałości. Jest ich naprawdę niewiele. Wystarczy zatem śladowa ilość kosmetyków upiększających, aby podkręcić look. Ulubionym tego typu kosmetykiem Skandynawek jest podkręcający tusz do rzęs.
Czas zaoszczędzony wprawianiu się w rozmaite makijażowe techniki Skandynawki przeznaczają także na aktywność fizyczną. Co ciekawe, myślą o uprawianiu sportu nie tylko w kwestii dbania o zdrowie i sylwetkę, ale też ujędrniania skóry. Kolejną rzeczą, do której przywiązują wielką wagę, jest zbilansowana zdrowa dieta bogata w antyoksydanty i dbałość o sen.
Zdają sobie sprawę, że zarywanie nocy fatalnie wpływa zarówno na samopoczucie, jak i wygląd skóry. Nie odmawiają sobie nigdy krótkich drzemek. Oprócz pożądanego odprężenia przynoszą też coś jeszcze. Gdy ciało się regeneruje, zwiększa się produkcja kolagenu. Zawsze pamiętają również o odpowiednim nawodnieniu, czyli nawilżaniu skóry od wewnątrz.

Urodowe minimalistki
Co jeszcze? Skandynawki stawiają na dogłębną wieloetapową pielęgnację, jednakże w wersji uproszczonej. Są minimalistkami również w polu kosmetycznym. Tym samym wybierają często produkty wielofunkcyjne, takie jak na przykład mieszanki obfitujących w cenne składniki odżywcze olejów. Lubią mieć pod ręką zbawiennie działający na urodę miks oleju migdałowego, oleju z pestek winogron oraz rycynowego. Oprócz tego, że zapewniają idealny stan nawilżenia i uelastycznienia cery, świetnie upiększają także włosy.
Jeśli chodzi o balsamy, masła do ciała i odżywki, to arcyważną rzeczą jest dla nich ich skład. Powinien mieć w sobie jak najwięcej naturalnych i przyjaznych dla planety składników. O tym, czy dany kosmetyk znajdzie się na ich łazienkowej półce nie decyduje zatem popularna marka o dużym prestiżu tudzież estetycznie zaprojektowane opakowanie. Ponadto Scandi girls mają wielką słabość do domowych kosmetyków.
