Kuchnia

Kuchnia

studentka na diecie.: bananowy sernik na zimno na kakaowo-orzechowym spodzie

Zdecydowanie mój faworyt wśród serników na zimno. Połączenie bananów i masła orzechowego rzeczywiście się sprawdza. Podobno od takiego miksu uzależnił się Elwis. Nie dziwię się :P Ale nie martwcie się, od tego ciacha nie przybędzie wam kilogramów. Jeden kawałek ma niecałe 200 kcal, a jest naprawdę syty. I osłodzony tylko 1/2 łyżki miodu, bo banany same w sobie dają już dużo słodyczy. Sernik niestety po krótkim czasie ciemnieje, to wina bananów. Ale gdy odpowiednio go zabezpieczymy albo sprawimy... że szybko zniknie co nie jest trudne :D nie powinno być tego problemu :)

Składniki na spód:
- 100g kruchych kakaowych ciastek *
- 3 łyżki masła orzechowego (u mnie z kawałkami orzechów)

Składniki na masę serową:
- 250g chudego twarogu (temp. pokojowa)
- 3 banany
- 1/2 łyżki miodu
- 2-3 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 płaska łyżka żelatyny + 1/2 szklanka wody
- 6 kostek gorzkiej czekolady

Wykonanie:
Ciastka wrzucić do robota kuchennego lub rozdrabniacza i rozdrobnić. Przełożyć do miski i dodać masło orzechowe. Wyrobić jak byśmy chcieli zrobić kruszonkę, czyli połączyć palcami, tak aby masło dobrze się wymieszało z "ciastkowym piaskiem". Jeśli ktoś ma duży robot może ciastka odrazu połączyć po zmieleniu z masłem. Wyłożyć na dnie tortownicy i mocno ugnieść pięścią. Wstawić do lodówki. W tym czasie rozrobić żelatynę wg. opisu na opakowaniu. Banany rozgnieść widelcem, w oddzielnej misce rozgnieść twaróg lub zmielić w maszynce. Wymieszać dokładnie twaróg z bananami, jogurtem, miodem i żelatyną (najlepiej za pomocą miksera). Masę wylać na wcześniej przygotowany spód. Z wierzchu posypać startą lub posiekaną czekoladą. Wstawić do lodówki na noc.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation