Kuchnia

ciasta

ciasta:

140 g masła w temperaturze pokojowej
140 g cukru
375 g serka ricotta
3 jaja + 2 żółtka
skórka starta z 3 mandarynek + 3 łyżki wyciśniętego soku (owoce dobrze wyszorować i sparzyć wrzątkiem)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
175 g mąki pszennej
szczypta soli (używam domowej soli waniliowej)


Składniki
karmelu:

5-6 jędrnych mandarynek
100 g cukru
4 gwiazdki anyżu
75 ml soku wyciśniętego z mandarynek lub likieru pomarańczowego (Grand Marnier lub Cointreau)


Przygotowanie:

Piekarnik nagrzać do 160°C.
Dno okrągłej formy o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boki wysmarować odrobiną masła i lekko oprószyć mąką (nadmiar strzepnąć).
Do miski przesiać mąkę razem z proszkiem do pieczenia i solą.

Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę.
Dodać ser ricotta, 5 żółtek, startą skórkę oraz sok wyciśnięty z mandarynek. Zmiksować tylko do połączenia składników.

W czystej i suchej misce ubić białka pochodzące z 3 jajek.
Do miski z serem dodać 1/3 część mąki oraz 1/3 część ubitych białek. Delikatnie wmieszać łyżką. Dodać kolejną część mąki i białek i znów delikatnie połączyć.
To samo zrobić z pozostałą częścią mąki i białka.

Ciasto wyłożyć do formy i wstawić do pieca. Piec 50-60 minut to tzw. suchego patyczka.

10 minut przed końcem pieczenia przygotować karmelizowane owoce:
Mandarynki obrać (najlepiej ściąć nożem przeciwległe końcówki, położyć na ściętej części i nożem obierać skórkę, krojąc od góry do dołu ruchem lekko zaokrąglonym – tak aby odciąć skórę wraz z białą błonką). Obrane owoce pokroić na 1 cm plasterki i usunąć pestki.

W suchym rondlu wsypać cukier. Dodać gwiazdki anyżu. Postawić na ogniu. Kiedy cukier zacznie się rozpuszczać, poruszać delikatnie rondlem aby rozlał się równomiernie po dnie i równo się skarmelizował. Gdy karmel zrobi się brązowy, wlać sok, stojąc w odpowiedniej odległości, gdyż karmel będzie pryskać. Część karmelu od razu zbije się w grudkę, więc należy mieszać na średnim ogniu, aż się ponownie rozpuszczą.
Gotowy płynny karmel zdjąć z ognia. Włożyć pokrojone mandarynki i pokryć je równomiernie karmelem.

Upieczone ciasto wyjąć z pieca. Po 15 minutach wyciągnąć z formy i przełożyć na talerz (uważać, aby podczas przekładania ciasto się nie wyślizgnęło, jak to mnie się przytrafiło :) ). Jeszcze ciepłe ciasto nakłuć wykałaczką z góry, a następnie polać połową karmelu. Rozłożyć karmelizowane mandarynki. Na wszystko wylać resztę karmelu. Zostawić do całkowitego ostudzenia i dopiero wówczas kroić i serwować.

Mandarynkowe ciasto polane karmelem najlepiej spożyć w ciągu najbliższych dni. Bez karmelu i owoców możemy mrozić w szczelnie zamkniętym pojemniku. Wówczas wyciągamy je z zamrażalnika na blat kuchenny, aby w temperaturze pokojowej rozmroziło się do rana.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation