Kuchnia

kulinaria

Konfitura z cytryny

1 kg cytryn z cienką skórką
1 kg cukru
3 szklanki wody



Cytryny dokładnie szorujemy szczoteczką, sparzamy wrzątkiem, wkładamy do garnka i zalewamy zimną wodą. Odstawiamy na noc. Następnego dnia wodę wylewamy (moża spróbować jak bardzo gorzka jest), zalewamy świeżą wodą i zagotowujemy, odstawiamydo wystudzenia, wylewamy wodę, zalewamy świeżą i odstawiamy na kolejne 8-10 godzin (ja zostawiłam je na całą noc).

Po kolejnym moczeniu wodę wylewamy, a cytryny drobno kroimy, usuwając z nich pestki. Wszystkie pestki usuwałam nad miseczką, a potem wszystko, co miałam w tej misce, czyli pestki razem z miąższem, którego też trochę wpadło, wycisnęłam przez gazę do pokrojonych cytryn. Nic się nie zmarnowało.

Z wody i cukru gotujemy lukier, im gęściejszy on będzie, tym bardziej gęstą konsystencję będzie miała konfitura.

Gotujemy do momentu, aż skórki zmiękną i staną się szkliste, pewnie około 1-1,5 godziny, dokładnie nie sprawdzałam czasu. Trzeba próbować w trakcie gotowania... Ja wprost od gara nie odchodziłam. No i należy pamiętać o mieszaniu, żeby nam się nic nie przypaliło...

Gorącą konfiturę przekładamy do wyparzonych słoiczków, zamykamy szczelnie, odwracamy do góry dnem i zostawiamy do wystudzenia.
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation