DIY - zrób to sam

pieczywo

Jak przygotować zakwas na chleb?
potrzebujesz:
....................................................
- dobrej jakości mąkę żytnią razową
- dobrej jakości wodę (używam wody mineralnej lub przefiltrowanej)
- dużego, wysterylizowanego słoika
- łyżkę
- kawałka gazy (nadaje się zwykła metrowa gaza, kupiona za ok. 2 zł w aptece)
- gumkę recepturkę
- temperaturę ok. 20 stopni C.
- czasu
- na samym początku ( pierwszego dnia) możesz dodać do słoika starte na tarce jabłko lub odrobinkę drożdży


Dzień I (godzina np. 20 wieczorem)

- 1/4 szklanki wody
- 1/4 szklanki mąki żytniej razowej

W dużym słoiku wymieszaj za pomocą łyżki wodę i mąkę. Przykryj słoik gazą (metrową, kupioną w aptece). Na karteczce (patrz zdjęcie) napisz dzisiejszą datę- dzięki temu będziesz wiedział/a ile dni/ miesięcy liczy Twój zakwas .
Odstaw w ciepłe (ok. 20 stopni C.) miejsce.
Ja swój zakwas trzymam zawsze w kuchni.

Dzień II (godzina 20 wieczorem)

- 1/4 szklanki wody
- 1/4 szklanki mąki żytniej razowej

Zauważysz w strukturze swojego zakwasu wyraźne bąbelki.
Powtórz czynność z dnia poprzedniego.


Dzień III ( godzina 20 wieczorem)

- 1/4 szklanki wody
- 1/4 szklanki mąki żytniej razowej

Powtórz czynność z dnia poprzedniego.


Dzień IV (godzina 20 wieczorem)

- 1/4 szklanki wody
- 1/4 szklanki mąki żytniej razowej

Twój zakwas specyficznie pachnie, zmienił nieco barwę i troszkę urósł.
Powtórz czynność z dnia poprzedniego.
Odczekaj 12 h - po tym czasie jest już gotowy do użycia.
Możesz piec chleb:)!


Pamiętaj!

Jeśli w jego strukturze widać bąbelki, to dobry znak - bakterie żyją... a co za tym idzie zakwas pracuje :)
Uwielbia być mieszany- dzięki tej czynności do jego powierzchni dostaje się tlen, który sprzyja rozwojowi tak ważnych dla nas bakterii.
Będzie miał specyficzny zapach. Nie martw się, tak musi być- dopóki nie pojawi się pleśń, wszystko jest ok!
Gdy zauważysz, że zakwas jest nieco "leniwy" (w jego strukturze widnieje mało bąbelków), możesz dodać odrobinkę drożdży.
Najważniejsza jest systematyczność, jeśli będziesz trzymać się stałej pory dokarmiania, Twoje własne kultury bakterii odpłacą się pięknym bochenkiem.
Zakwas na którym rozwinęła się nawet najmniejsza ilość pleśni nie nadaje się do użycia!
Jeśli masz aktywny zakwas, ale np. wyjeżdżasz dokarm go taką samą ilością wody i mąki co zawsze ( np. 1/4 szklanki wody + 1/4 szklanki mąki), przykryj gazą i wstaw do lodówki.
Tak "uśpiony" spokojnie przetrwa tydzień w lodówce. Oczywiście po powrocie wyjmij go z lodówki, poczekaj ok. 4 h- aby odzyskał pokojową temperaturę i dokarm go ( taką samą ilością wody i mąki- co zawsze).
Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation