Błędy popełniane przy paleniu świec mogą siać małe spustoszenie w naszym domu, co jest wyjątkowo zniechęcające, biorąc pod uwagę, jak wiele radości mogą przynieść te pachnące słoiczki z woskiem. Choć wydawałoby się, że przy paleniu świec nic nie może pójść nie tak, każdemu z nas zdarzyły się kałuże wosku na tapicerce, tłuste plamy na meblach, a nawet ślady sadzy na ścianie. Jak uniknąć najbardziej powszechnych błędów przy paleniu świec, aby móc w pełni cieszyć się ich urokiem?
Przycinanie knota
Jeśli chcemy mieć pewność, że nasza świeca będzie palić się równomiernie – bez okopcenia ściany, czy też uruchomienia alarmu przeciwpożarowego – musimy pamiętać o regularnym przycinaniu knota. Najlepiej powtarzać tę czynność przed każdym kolejnym odpaleniem świecy. Idealna długość knota po przycięciu nie powinna przekraczać jednego centymetra.
Zbyt krótki czas wypalania wosku
Zdarza nam się odpalać świecę na mniej niż 60 minut? Takim działaniem możemy znacząco skrócić żywotność naszych świec. Palenie świec przez krótkie okresy daje charakterystyczny znak tunelowania – kiedy to wosk tworzy pierścienie wokół knota. Dzieje się tak, ponieważ w zbyt krótkim czasie wosk nie topi się wystarczająco i nie dociera do krawędzi świecy. Aby jak najdłużej móc cieszyć się ciepłym blaskiem naszych ulubionych świec, powinniśmy pozwolić im palić się przez co najmniej godzinę, umożliwiając tym samym prawidłowe stopienie się wosku.
Zbyt długie palenie świecy
Jeśli pozwolimy, aby wosk palił się zbyt długo, musimy przygotować się na wyboistą jazdę. Przesuwanie limitów zalecanego czasu palenia może sygnalizować kłopoty… i to zanim pojawi się jakikolwiek dym. Choć powinniśmy dać swoim świecom wystarczająco dużo czasu na całkowite stopienie wosku, powinniśmy unikać także ich nadmiernego spalania. Pozwolenie na palenie się świec przez więcej niż cztery godziny nieuchronnie doprowadzi do efektu „zbrylania” knota z powodu nagromadzenia sadzy, co może stanowić zagrożenie pożarowe. Dodatkowo, podczas palenia świec powinniśmy stopić wyłącznie wierzchnią warstwę wosku – pozostawienie ich zbyt długo może oznaczać, że cała świeca stanie się płynnym bałaganem, co może wpłynąć na ułożenie knota, prowadząc w przyszłości do nierównego spalania.
Przykrywanie świecy
Wielu z nas zakłada, że tylko tanie świece niskiej jakości wydalają szkodliwe opary. Ale w rzeczywistości – budżetowe lub premium – wszystkie woski mogą mieć nieprzyjemne konsekwencje, jeśli nie będą odpowiednio przechowywane. Posiadanie pokrywki do świecy to skuteczny sposób na zapobieganie gromadzeniu się kurzu w wosku świecy, gdy nie jest używana. Powinniśmy też zastanowić się, gdzie trzymamy swoje zapasowe świece. Światło UV z czasem degraduje świece, odbarwiając je i powodując, że tracą zapach. Zamiast tego zawsze przechowujmy świece w chłodnym, ciemnym miejscu, na przykład w szufladzie lub szafce, z dala od naturalnego światła.
Odpowiednie gaszenie świec
Bardzo często wydaje nam się, że nasze świece zapachowe mogą być traktowane tak samo, jak te na urodzinowym torcie… ale tak nie jest. Oprócz bardzo oczywistego zagrożenia pożarowego, jakie stwarzają świece, stopiony wosk może rozpryskiwać się na ścianach, oparzyć skórę, a nawet prowadzić do obrażeń oczu. Dlatego powinniśmy być wyjątkowo ostrożni podczas gaszenia świec. Zamiast ryzykownego zdmuchiwania, możemy użyć stylowego snuffera, który jest wyjątkowo użytecznym gadżetem.