Chwile spędzane w domowym zaciszu w zdecydowanie najbardziej magicznym miesiącu w roku, czyli grudniu, nieodmiennie powinny zyskać pasującą do niego równie bajkową oprawę. Dodajmy naszym wnętrzom mnóstwo nastrojowego blasku i uczyńmy te szczególne chwile oczekiwania na Boże Narodzenie jeszcze bardziej błogimi.
Nastrojowe oświetlenie kluczem do aranżacyjnego sukcesu
Można by stwierdzić, że oświetlenie naszych wnętrz to rzecz drugorzędna, ot pewien niezbędny do funkcjonowania dodatek, jednakże na dobrą sprawę to właśnie ono jest jedną z najważniejszych rzeczy, jakie tworzą ich klimat. Co więcej, choć czasem nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, oświetlenie współodpowiada za nasze aktualne nastroje. Ów wpływ zyskuje na znaczeniu zwłaszcza podczas trwania jesieni oraz zimy, gdy cierpimy na codzienny niedostatek światła.
Niewłaściwe dobrane w pomieszczeniu światło, na przykład to nazbyt ostre, może być wielką przeszkodą w osiągnięciu stanu pełnego zrelaksowania. To samo może zadziać się w przypadku oświetlenia zbyt słabego, które co wrażliwsze osoby może wprawiać na przykład w stan niepokoju. Poza kilkoma punktami oświetlenia, jakie zazwyczaj stosujemy na codzień, w pełnym magii okresie około bożonarodzeniowym, warto pomyśleć o dodaniu do nich masy innych delikatnych i niebywale kojąco działających na zmysły światełek. To za ich sprawą będziemy w stanie nadać naszym domom niezrównaną dawkę zachwycającej nastrojowości. Klimatyczne oświetlenie to klucz do aranżacyjnego sukcesu!

Jeśli właśnie stałyśmy się szczęśliwymi posiadaczkami licznych łańcuchów świetlnych w rozmaitych kształtach, o różnym natężeniu rozbłysku, jak i kolorze światełek, możemy zabrać się do aranżacyjnego dzieła, czyli rozplanowaniu, gdzie by je tu zawiesić. Gdy w związku z tym głowimy się, czy będą one pasowały zawieszone przy oknie albo czy nie będą konkurencją dla dopiero co ulokowanego tuż obok świecącego napisu inspirowanego Bożym Narodzeniem i znajdującej się obok niego wielkiej błyszczącej gwiazdy na baterie, to śmiało puśćmy wodze fantazji. Urokliwych świateł w okresie grudniowym po prostu nie może być za dużo, w związku z tym, co do wszelkich świecidełek i łańcuchowych błyskotek, które będą rozświetlały długie, ciemne wieczory, podchodźmy wraz z zasadą maksymalizmu. Im więcej, blasku, tym lepiej!

Planując bożonarodzeniową aranżację naszego domu, nie możemy zapomnieć także o arcyważnym dodatku, jakim są świeczki. Świece potrafią nadzwyczaj sprawnie odmienić atmosferę panującą we wnętrzu. To po prostu najprostszy krok do nadania mu dozy tajemniczości, wielkiej dawki ciepła, jak i przytulnej kameralności. Powinien być to więc niezastąpiony element każdego relaksującego wieczoru, który spędzamy w domowych pieleszach. Migotliwe światła świec niebywale odprężają, a ów efekt można jeszcze bardziej spotęgować, jeśli w dekoracji użyje się świeczek zapachowych. Poza nader przyjemną sferą wizualną, świece mogą wprawiać nas w wyśmienity nastrój za sprawą relaksujących aromatów. Na grudniowy relaks wybierajmy te kojarzące się z Bożym Narodzeniem, czyli pachnące igliwiem, pomarańczami, wanilią, cynamonem, czy goździkami.

Oprócz zamontowania wielkiej liczny światełek i zapalaniu świec, pomyślmy też o kilku przyjemnych akcesoriach, które jeszcze bardziej dopomogą nam w rozświetleniu grudniowych ciemnych wieczorów. Świetnym pomysłem jest zakup kilku przedmiotów codziennego użytku o błyszczącej powierzchni. Będą one mogły niezrównanie podkreślać migotliwość naszych grudniowo udekorowanych wnętrz i wspaniale odbijać refleksy świetlne. Przykładowo pomyślmy nad nabyciem miedzianych, srebrnych lub złotych kubków, talerzyków, miseczek, dzbanuszków, tac, czy też innych elementów zastawy stołowej. Delektowanie się w mile połyskujących naczyniach gorącą czekoladą, kawą z hojnym dodatkiem smakowitej bitej śmietany, czy też innym pysznym napojem, nabierze wówczas zdecydowanie innego, jeszcze bardziej odświętnego wymiaru.
