Pojawiające się w kolekcjach ważnych marek, takich jak Chanel, botki w stylu rybackim to zdecydowanie najdziwniejszy trend tej jesieni. Szerokie i bardzo wysokie, inspirowane gumowymi woderami i łączone z klasycznymi i eleganckimi strojami – to najmodniejsze połączenia tego sezonu. Jak stylizować najdziwniejsze buty tego roku?
Tegoroczny niezbędnik
Tegoroczną “klasykę” tej jesieni wyróżnia model, który odnawia modę na tradycyjną gumę o oversizowych i nowoczesnych kształtach. I choć doskonale pamiętamy gorący trend na stylowe kalosze z 2000 roku – buty rybaka są zdecydowanie bardziej ekscentryczne. Szerokie i sięgające do uda, podobnie jak zupełnie niekojarzone z modą rybackie wodery, podbijają tegoroczne wybiegi.
Nietypowa elegancja
Botki rybackie pojawiły się w kolekcjach wielkich luksusowych marek, takich jak Chanel, które w wizji Virginie Viard towarzyszą tweedowym sukienkom noszonym z grubymi wełnianymi skarpetami, o wyjątkowo brytyjskim charakterze. Kozaki za kolano, z miękką i wodoodporną cholewką, dostępne są w wielu modnych kolorach, między innymi czarnym z białym logo, zieleni khaki lub delikatnym odcieniu beżu. Inspiracją jest wygodna, ale elegancka królewska dama, a kalosze nawiązują do tradycyjnej garderoby angielskiego dżentelmena, jak buty noszone przez rodzinę królewską podczas pobytów w Balmoral.
W wersji sportowej
Patou umieścił w swojej kolekcji również buty w stylu woderów, jako dodatek do strojów inspirowanych sportem, w połączeniu z sukienkami z polaru i pikowanymi kamizelkami. Natomiast Chufy, marka stworzona przez pasjonującą podróżniczkę Sofię Sanchez de Betak, łączy je z delikatnymi dzianinowymi dodatkami, w tym z kominiarką, w palecie kolorów od zieleni khaki, przez czerń, aż po najbardziej przykuwający wzrok liliowy.
Klasyki w wersji mini
Wybiegi opanowały także rybackie buty w znacznie niższej wersji. Chanel zaproponowała je w minimalistycznej, super szykownej czarnej wersji z kontrastowym białym logo, a SS Daley stawia na klasyczną zieleń w połączeniu z grubymi, wełnianymi skarpetkami.
