Masa witamin i minerałów, właściwości prozdrowotne, dobroczynny wpływ na urodę i wyjątkowy smak, który pasuje zarówno do dań wytrawnych, jak i słodkich przekąsek i deserów. Nic dziwnego, że po latach wygnania – dynia wraca do polskiej kuchni. Od kilku sezonów warzywo to cieszy się ogromną popularnością wśród fanów zdrowego menu. Nic dziwnego. Jej dobroczynnego wpływu na nasz organizm nie sposób przecenić. Poznaj bliżej to niezwykłe warzywo i dowiedz się, gdzie jeszcze możesz je wykorzystać!
Wielki powrót złotej gwiazdy
Dynia to smakołyk, który w ostatnich latach na nowo pojawił się na polskich stołach. Niegdyś jedzony pod postacią słodkiej zupy z zacierkami, kojarzony głównie z „chudymi latami” i niesmacznymi obiadami, dzisiaj jest prawdziwym rarytasem wśród fanów gotowania. Nic dziwnego. Delikatny smak tej rośliny sprawia, że można ją wykorzystać w daniach o różnym przeznaczeniu – od słodkich deserów, przez wytrawne przekąski, aż do pełnowymiarowych dań obiadowych.
Nie dziwi więc mnogość przepisów, które można odnaleźć w internecie. Z dyni przygotowujemy smaczne i pożywne zupy na zimę. Doprawione imbirem i chilli doskonale sprawdzą się jako rozgrzewacz po chłodnym dniu lub długim, jesiennym spacerze. Weganie pokochają burgery, w których dynia godnie zastąpi tradycyjny, wołowy kotlet, a każdy łasuch doceni niebanalne, złote ciasto z czekoladową polewą. Tak, dynia naprawdę jest aż tak uniwersalna! Ale przecież liczy się nie tylko smak. Warzywa jemy również dla ich prozdrowotnych właściwości. A co kryje w sobie pomarańczowa kula?
Zdrowie na pierwszym miejscu
Przy gotowaniu lub pieczeniu dyni liczy się oczywiście smak, ale nie sposób pominąć tutaj bogactwa wartości odżywczych, które znajdziemy w tym okrągłym warzywie. Pomarańczowa kula smaku to cała masa witamin i minerałów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Znajdziemy tutaj m.in. dużą dawkę cynku, który jest potrzebny do zachowania zdrowej skóry, włosów i paznokci. To istny minerał piękna, o którego dostarczanie musimy zadbać, by zapewnić sobie nieskazitelny wygląd. Cynk potrzebny jest też panom. Bierze on udział w przemianach biochemicznych testosteronu, w efekcie czego zapobiega rozpadowi tego hormonu. Stanowi więc naturalne, niezbędne wsparcie dla męskości. Pomaga też budować mięśnie – to wiadomość dla wszystkich fanów aktywności fizycznej.
Ale to oczywiście nie wszystko. Dynia, dzięki zawartości beta-karotenu, jest doskonała dla naszej odporności, może hamować powstawanie nowotworów, wpływa korzystnie na pracę układu krwionośnego oraz na wzrok. Beta-karoten jest przeciwutleniaczem i stąd biorą się jego dobroczynne właściwości. Substancja ta wpływa też na opaleniznę, której nadaje piękny kolor i, jednocześnie, działa jak naturalna osłona dla naszej skóry, chroniąc ją przed negatywnym wpływem promieniowania UV.
Kupuj z głową
Dynia gotowana, pieczona lub przygotowywana na parze potrafi więc zdziałać cuda nie tylko na talerzu, ale też w naszym organizmie. Bogactwo witamin i minerałów, które znajdziemy w tej roślinie pełnej zdrowia, czyni ją jednym z korzystniejszych dla nas produktów spożywczych. Wraz z nadejściem września sezon na dynię rozpoczął się na dobre. To najlepszy czas na wykorzystanie warzywa w swojej kuchni. Nie bójmy się więc eksperymentów i nowych pomysłów – dynia jest niezwykle wdzięczną towarzyszką, którą stosunkowo łatwo przygotować. Pamiętajmy o tym, by wybierać okazy o jędrnej, elastycznej skórce. Im gładsza, tym lepiej. Te o chropowatej skórze mogą być włókniste. Druga istotna kwestia: na zakupach zwróćmy uwagę na kolor warzywa. Intensywniejsza barwa pomarańczowa = jeszcze więcej witamin, przeciwutleniaczy i minerałów.
Kiedy przyniesiemy już smakołyk do domu, zatroszczmy się o odpowiednie przechowywanie. Dobrze składowana dynia wytrzyma dłużej i dłużej zachowa swoje prozdrowotne właściwości. Wsadźmy ją więc do lodówki lub, jeśli okaz jest zbyt duży, ukryjmy w zacienionym, przewiewnym miejscu bez dostępu do słońca, które może przyspieszyć procesy dojrzewania i, w efekcie, przedwcześnie pozbawić nas smakowitego warzywa.
