Zupa pomidorowa to absolutny klasyk polskiej kuchni. Od dziesiątek lat podawana jest w dwóch formach – z ryżem albo z makaronem. Każda z nich ma swoich fanów i przeciwników. Ale zupa z pomidorów to nie tylko tradycyjne, polskie danie. Produkt ten stosuje się w kuchniach, dosłownie, całego świata. Zupą z pomidorów zajadają się Hiszpanie, Włosi, Marokańczycy. Jak przygotować szlagierowe dania z różnych zakątków globu? Sprawdzamy!
Na początek kilka słów o klasyce, czyli polskiej pomidorowej. W zależności od kuchni, przepisu i regionu przygotowuje się ją ze świeżych pomidorów lub z przecieru pomidorowego. Najlepiej oczywiście na bazie tłustego, niedzielnego rosołku! Im lepszy i bogatszy bulion ugotujemy, tym lepsza będzie nasza pomidorowa. Najsmaczniejsza podobno wychodzi na bulionie wieprzowym. Do tego dużo włoszczyzny, którą – wedle uznania – możemy zostawić w pomidorówce lub przecedzić całość i podać czystą zupę. W Polsce zasadniczo są dwie drużyny pomidorowe – ryżowa i makaronowa. Oba te dodatki sprawdzają się doskonale i świetnie łagodzą kwaskowaty smak dania.
Inną odsłoną zupy na bazie pomidorów jest hiszpańskie gazpacho. To chłodnik z pomidorów, który sprawdzi się idealnie w ciepłe, letnie dni. Przygotowujemy go na bazie świeżych pomidorów obranych ze skórki. Dodajemy pokrojone ogórki, czosnek i paprykę. Wszystkie produkty blendujemy. Warto dorzucić do mieszanki chili i trochę soku z limonki, by dodać jej ostrości i charakteru. Przyprawiamy solą i pieprzem, chłodzimy w lodówce. Gotowe!
Włoskie smaki w polskiej kuchni
Krem z pomidorów? Pycha! To włoski klasyk kuchenny i coś, co szybko podbiło serca ludzi na całym świecie. Nic dziwnego. Krem pomidorowy sprawdzi się w każdym sezonie. Zimą – podbity ostrą papryką – doskonale rozgrzeje w chłodne dni. Robimy go z pomidorów w puszce, które podsmażamy na patelni z czosnkiem. Do tego bulion warzywny. Całość blendujemy i przyprawiamy wedle własnego gustu. Zupę najlepiej podawać gorącą, z dodatkiem chrupiącej bagietki i plastrem sera mozzarella zanurzonym we wrzątku. Na koniec kropla oliwy z oliwek i listek bazylii.
Na koniec coś prosto ze słonecznego Maroka. Harira – bo o niej mowa – to zupa z pomidorów, ciecierzycy, soczewicy. Podaje się z ją z makaronem i całą paletą aromatycznych przypraw. Harirę przyprawiamy pieprzem i solą, szafranem, imbirem i siekaną, świeżą kolendrą. Zupa jest niezwykle aromatyczna, świetnie rozgrzewa i dodaje sił. Bogata w warzywa i strączki stanowi świetne uzupełnienie codziennej diety – dostarcza i białka, i witamin.
Niezależnie od tego, w jakiej odsłonie podamy zupę pomidorową, pamiętajmy, że najlepiej smakuje wtedy, gdy jest jedzona z bliskimi! Na niedzielny obiad, na pospacerowe wychłodzenie lub jesienną infekcję. Pysznie i zdrowo.
